10 czerwca 2016

Krzyż powinien być obecny w każdej rodzinie

(Bp dr Tihamér Tóth)

Krzyż trzeba postawić i w rodzinie! Dzisiejsze rodziny wstydzą się krzyża. Nagich aktów się nie wstydzą, tylko Chrystusowego krzyża! Ach, bo on nie „pasuje” do nowoczesnego salonu!

Nowoczesny salon! Co oznacza nowoczesny salon?! Bałwochwalstwo pieniądza, pychę, zarozumiałość, zmysłowość, wygody. Nowoczesny salon jest często tylko kramem siedmiu grzechów głównych… tak, tak, tu krzyż nie mógłby się ostać.

Kiedyś w każdej rodzinie chrześcijańskiej był krzyż, przed krzyżem wychowywały się dzieci, stamtąd czerpał siły do pracy strudzony ojciec, na krzyż spoglądała krzątająca się matka. Dziś krzyż znikł z rodziny. Dlaczego?

Wesprzyj nas już teraz!

Dlatego, bo krzyż może być tylko tam, gdzie żyje duch Ukrzyżowanego. Ach, ale ten duch jest duchem miłości, duchem ofiary, a w dzisiejszym życiu rodzinnym panuje zdrada, egoizm! Czy wiecie, co mówi krzyż? „Najpierw inni, a ja na ostatku”. A wiecie, co mówi dzisiejszy egoizm? „Najpierw ja, potem znowu ja, a dopiero potem inni!” Czy zgadzają się te dwie ideologie?

Czy wiecie, na czym ma się opierać chrześcijańska rodzina, a na czym opiera się rodzina dzisiejsza? Chrześcijańska rodzina opiera się na duchu ofiarności. Co znaczy być chrześcijańskim ojcem? Pracować od świtu do nocy dla drugich! Co znaczy być chrześcijańską matką? Troszczyć się, starać się o innych! Co znaczy być chrześcijańskim dzieckiem? Szacunkiem, miłością i posłuszeństwem otaczać rodziców i innych ludzi; najpierw ojciec, matka, a ja na końcu!

A jak tymczasem wygląda dzisiejsze życie rodzinne? Na ścianach nie ma krzyża (wprawdzie to tylko zewnętrzny objaw), ale dlaczego go nie ma? Bo taka jest atmosfera domu, że nawet do niej nie pasuje krzyż, godło ofiary! Ofiara? Ba! Hasłem jest: „Jak najwięcej przyjemności kosztem jak najmniejszych ofiar!” Dlatego w rodzinach unika się dziecka, dlatego panuje zniewieściałość, lekkomyślność, pobłażliwość, dlatego upadają rodziny, zamiera współczesne życie rodzinne!

O, cierpiący Chryste, ratuj nasze konające rodziny, ucząc ich ducha ofiarności! Tak: trzeba w rodzinie postawić zwalony krzyż!

Ks. dr Tihamer Toth, Chrystus-Król, Kraków 1935, s. 153-154.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram