Obowiązkiem każdego chrześcijanina jest walka z grzechem i przyczynianie się do zbawienia innych dusz. Także wówczas, gdy świat nie chce już słyszeć o grzechu i jego następstwach – taką, niepopularną dziś naukę pozostawił nam Sługa Boży ks. Dolindo Ruotolo.
„Jeśli człowiek mógłby zobaczyć ruinę, jaką powoduje sam sobie przez własne grzechy, jeśli mógłby oszacować konsekwencje, jakie go spotkają – także w ziemskim życiu – zapewniam was, ukochani, na Ziemi nie byłoby ani jednego grzechu! (…) Jak to się więc dzieje, że tak wielu spokojnie śpi ze swymi grzechami, jest nawet tak głupich, że się swymi grzechami chwali? Przyczyna jest prosta i wyraźna: nie znają prawdziwej natury tego strasznego zła. Sami się oszukują postrzegając je tak, jakby było to proste wykroczenie; jakby nieład o takich rozmiarach mógłby trwać bez żadnych konsekwencji” – tłumaczył na łamach „Nauki doktryny katolickiej” ks. Ruotolo. Człowiek jest koroną stworzenia, w życiu ziemskim został stworzony do życia wiecznego w niebie. Konsekwencje jego grzechu mają więc charakter doczesny jak i nadprzyrodzony.
Wesprzyj nas już teraz!
Objawione nam przez Boga prawo nie jest zbiorem „zarządzeń” bądź przepisów nałożonych na człowieka, jak wielu się to wydaje. To prawdziwe objawienie dotyczące porządku, w którym jesteśmy zanurzeni. Skutki grzechu dla grzesznika są pewne. „Jedna chwila fałszywej, pełnej niepokoju szczęśliwości przynosi im w tym życiu tysiące zgryzot, a w następnym wieczne potępienie” – tłumaczył włoski kapłan, cieszący się szacunkiem świętego o. Pio z Pietrelciny.
Duma przynosi nam niepokój, czyni nasze serca zimnymi, sprzyja pogardzie. Chciwość odbiera nam tą nikłą pociechę, jaką przynoszą nam dobra, czyniąc nas jeszcze uboższymi. Pożądanie niszczy wewnętrzny pokój, podobnie gniew. Obżarstwo przynosi opłakane skutki dla naszego ciała, zazdrość dokłada nam na drogach naszego życia kolejne krzyże. „Choć grzech jest dziś szeroko akceptowany, nie zmienia to faktu, że zawsze jest wielkim nieszczęściem i trucizną. Zawsze niesie w sobie nieporządek i niepokój i dlatego nie jest niczym dobrym, tak sam w sobie jak i w przypadku jego konsekwencji” – czytamy w „Nauce doktryny katolickiej” ks. Ruotolo.
W innych spośród swoich pism kapłan zauważał, że grzech nie jest jedynie naszą osobistą sprawą. „W wielkiej bitwie toczonej przez Kościół dusze niezaangażowane są liczniejsze od tych, które z pełnym i absolutnym zaufaniem wobec Boga prawdziwie poświęcają się dla dobra wszystkich. W przypadku wielu katolików przeważają strach i ludzkie względy, zadawalają się oni obozowaniem w Kościele nie wyruszając do walki” – zauważał ks. Dolindo Ruotolo („La Sacra Scrittura”, t. 5).
Obowiązkiem każdego chrześcijanina jest troska o zbawienie dusz bliźnich. Grzesznik doświadczający ze strony braci napomnienia, zachęty i pomocy uzyskuje coś niezwykłego: o wiele trudniej mu popaść w otchłań grzechu, łatwiej podjąć i wytrwać mu w postanowieniu poprawy. To jednak dla wielu rzecz trudna, bywa, że i… mało zrozumiała. „Wyraźnie i z boleścią dostrzegamy coś odwrotnego: grzeszników pozostawia się w ich opłakanym stanie, a sprawiedliwi są atakowani kpiną i wrogością. To rzecz straszna!” – podkreślał Sługa Boży.
„Co możemy powiedzieć o strasznych zbrodniach popełnianych przez narody nieuznające Boga i nieoddające Mu już czci? Szkoły stały się wylęgarniami bezbożnictwa, rządy są ateistyczne i prześladują Kościół, parlamenty są ożywiane szatańskim oddechem wskutek którego na słowa o Bogu i o tym, co mu należne, powstają jak dzikie zwierzęta, fabryki są prawdziwymi wylęgarniami bluźnierstw i przekleństw, wszędzie, gdzie się pójdzie, niedziela jest ignorowana, cześć Boga deptana, Jego prawa łamane – tę listę można by kontynuować” – zauważał kapłan.
„Uciekajcie od grzechu! Nigdy nie przestanę tego powtarzać, bowiem grzech jest prawdziwą przyczyną wszystkich nieszczęść na świecie i wszystkich nieszczęść, jakie mogą ci się przydarzyć. Uciekajcie od grzechu, ponieważ jest on obrazą Boga, która przynosi wieczne potępienie!” – zachęcał ksiądz Dolindo Ruotolo.
Źródło: Dolindo Ruotolo, „Teaching the Catholic Doctrine”; Rorate Caeli
mat