1 stycznia 2015 roku Litwa dołączyła do grona państw posługujących się wspólną europejską walutą. Po pięciu latach doświadczeń z euro nastroje nie są najlepsze, bowiem po wprowadzeniu europejskiej waluty ceny odczuwalnie rosły.
Wedle szacunków ceny na Litwie wzrosły o 10 proc. Jak się okazuje, produkty żywnościowe podrożały średnio o 6 proc., a usługi o 22 proc. – Na przykład, jeżeli coś kosztowało 50 litów, czyli kiedyś kosztowało 15 euro, to teraz kosztuje już 20 euro – kwituje Jarosław Wojciechowicz, przedsiębiorca.
Wesprzyj nas już teraz!
Niestety wzrost cen nie wiązał się z wzrostem wynagrodzeń. W efekcie portfele Litwinów zostały mocno odchudzone. W roku 2019 średnie wynagrodzenie na Litwie wynosiło nieco ponad 800 euro. Jedna trzecia obywateli jest dotknięta ubóstwem czy też wykluczeniem społecznym – po wprowadzeniu euro ten podział się umocnił.
Euro dało Litwie korzyści dotyczące wzrostu gospodarczego oraz pojawiły się ułatwienia dla przedsiębiorców związane z wejściem na europejski rynek oraz dla podróżujących po Europie. Te plusy jednak nie rekompensują ujemnych skutków wprowadzenia euro – poza wyższymi kosztami życia, to także utrata części suwerenności
Źródło: radiomaryja.pl
MA