To dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest m.in. efektem walki środowisk pro life, które przez lata zdecydowanie przeciwstawiały się każdej formie aborcji. I ta działalność zmieniała nastawienie opinii publicznej do kwestii aborcji i ochrony życia, a w ślad za tym zmieniała poglądy polityków i sędziów – mówi w rozmowie z PCh24.pl Mariusz Dzierżawski, prezes Fundacji PRO Prawo do życia.
Mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, którzy ocenił, że tzw. aborcyjna przesłanka eugeniczna jest niezgodna z ustawą zasadniczą. To na pewno cieszy, ale chyba nie można zapomnieć, jak wielu trzeba było wielu wysiłków i czasu, by osiągnąć ten stan?
Wesprzyj nas już teraz!
Bardzo się cieszę, że to orzeczenie zapadło. Bogu niech będą dzięki! Musieliśmy czekać kilka lat, by Trybunał Konstytucyjny je wydał. Widać było jednak, od samego początku, od 1993 roku, kiedy przyjęto w Polsce „ustawę aborcyjną”, że tzw. aborcja eugeniczna była sprzeczna z konstytucją. Upewnił nas w tym przekonaniu 1997 rok (zlikwidowana została wtedy przesłanka pozwalająca na aborcję przez kobiety będące w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej, w sprawie podobnie jak teraz orzekał TK – red.). To orzeczenie pokazuje, że za nami są aż 23 lata bezprawnego mordowania dzieci w łonach matek. I ci tzw. obrońcy Konstytucji nawet na ten temat się nie zająknęli. To pokazuje ich obłudę.
Bez działań środowisk pro life nie byłoby orzeczenia Trybunału?
To dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest m.in. efektem walki środowisk pro life, które przez lata zdecydowanie przeciwstawiały się każdej formie aborcji. I ta działalność zmieniała nastawienie opinii publicznej do kwestii aborcji i ochrony życia, a w ślad za tym zmieniała poglądy polityków i sędziów.
Dlatego bardzo dziękuję wszystkim, którzy w tej wielkiej kampanii wzięli udział. Serdecznie dziękuję swoim kolegom z Fundacji PRO Prawo do życia, którzy w obronie tych najsłabszych niejednokrotnie narażali się na niebezpieczne ataki. Ale trzeba dodać, że bez skargi konstytucyjnej, nie byłoby wyroku TK. I tu trzeba docenić pracę posła Bartosza Wróblewskiego, który tę skargę sformułował i dwukrotnie skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy walczyli o prawo do życia dzieci zabijanych w łonach matek.
Uznanie niekonstytucyjności przesłanki eugenicznej nie kończy walki o życie?
Oczywiście to nie jest koniec walki, wiemy o tym i jesteśmy na to przygotowani. Niemniej to dzisiejsze zwycięstwo dodaje nam sił. Tych sił dodaje nam także modlitwa. Bogu niech będą dzięki!
Niewątpliwie będą wściekłe ataki ze strony „diabelskich” środowisk. Zarówno w Polsce jak i na świecie zwolennicy mordowania dzieci w łonach matek podniosą wielki wrzask, ale nie powinniśmy się dać wystraszyć.
Jeszcze raz bardzo dziękuję sędziom Trybunału, posłowi Wróblewskiemu, dziękuję wszystkim, którzy walczyli o to, by objąć dzieci ochroną. Wprawdzie jeszcze nie wszystkie są nią objęte, ale będziemy walczyć dalej.
Dziękuję za rozmowę
Marcin Austyn