W ostatnim czasie czterokrotnie zwiększyła się liczba zbezczeszczonych we Francji obiektów sakralnych – świątyń, cmentarzy i kaplic. Mimo że wielu za sprawców uważa muzułmańskich fundamentalisów, to eksperci wskazują na satanistyczny charakter dokonywanych profanacji.
Lavaur, Francja. Dwóch nastolatków pod osłoną nocy wtargnęło do XIII-wiecznej katedry pw. św. Alana. Będąc na miejscu podpalili ołtarz, odwrócili krzyż do góry nogami, kolejny krucyfiks wrzucili do pobliskiej rzeki, a figurę Jezusa ustawili w pozie, którą miejscowy gubernator określił mianem „groteskowej”. Mieszkańcy nie mogli się nadziwić, że tak ohydnego aktu profanacji dokonało dwóch chłopców.
Wesprzyj nas już teraz!
W zeszłym tygodniu sprofanowano jeden z kościołów w Bretanii. Wandale nie tylko ukradli pieniądze ze skrzynki na datki, ale po ich wizycie wokół figury Matki Bożej znaleziono pełno niedopałków papierosów, a w chrzcielnicy znajdowały się wymiociny.
Już kilkukrotnie zbezczeszczono ogromny cmentarz Terre-Cabade nieopodal Tuluzy. Ostatnio zniszczono niemal 70 nagrobków i krzyży. Kustosz cmentarza nie określił tego aktu mianem „rasistowskiego”, gdyż sprofanowano jedynie nagrobki chrześcijan, a nie muzułmanów czy Żydów.
Powyższe przykłady można mnożyć. W 2018 roku policja odnotowała 127 kradzieży i 877 aktów wandalizmu obiektów sakralnych. To o cztery razy więcej niż przed dziesięciu laty; w samych pierwszych czterech miesiącach 2019 roku odnotowano już 228 takich przypadków – podaje Konferencja Episkopatu Francji.
„Głównym powodem bezczeszczenia świątyń jest satanizm” – nie ma wątpliwości Bernard Antony, założyciel Generalnego Sojuszu przeciw Rasizmowi na rzecz Francuskiej i Chrześcijańskiej Tożsamości (AGRIF). „Bezpośrednie ataki na konsekrowane Hostie, znane katolikom jako Chrystus we własnej osobie, są znakiem bezpośredniej wrogości wobec Syna Bożego i wiele ostatnich ataków (…) jest świadomym wyrażeniem nienawiści do wszystkich chrześcijan, wypływającym nie z kręgów sekularnych czy rewolucyjnych, lecz będące hołdem dla samego Szatana” – zaznacza.
We Francji coraz więcej ataków skupia się na niszczeniu nagrobków, umeblowania, figur świętych czy tabernakulów. Wiele przypadków posiada znamiona rozmyślnej przemocy, której jedynym celem jest profanacja i zniszczenie. Do opinii publicznej przedostają się jedynie informacje o najbardziej spektakularnych profanacjach. Akty wandalizmu są w tym kraju już na porządku dziennym. Jednak w przypadku meczetów czy synagog nawet najmniejsze akty wandalizmu są nagłaśniane przez największe media w kraju.
Antony zwraca uwagę na bierność instytucji Kościoła. Jego zdaniem wielu biskupów nie chce „wywoływać atmosfery prześladowania”, dlatego tylko część przypadków jest zgłaszana. Jego zdaniem brak uznania satanistycznego charakteru przestępstw jest daniem Szatanowi wolnej ręki w dalszym działaniu. „We Francji mamy takie powiedzenie: nie zasiadaj do jedzenia z diabłem, nawet dysponując bardzo długą łyżką” – podsumowuje.
Źródło: lifesitenews.com / realclearinvestigations.com
PR