Tegoroczne obchody Święta Niepodległości we Lwowie rozpoczęły się tradycyjnie od Mszy Świętej odprawionej w katedrze lwowskiej, podczas której ks. Infułat Józef Pawliczek przypomniał rolę miasta w walkach o wolność Ojczyzny. Po uroczystości w katedrze uczestnicy obchodów przejechali na Cmentarz Obrońców Lwowa, gdzie przy zbiorowej mogile nieznanych żołnierzy harcerze i strzelcy wystawili wartę honorową, a od strony Pomnika Chwały stanęły liczne poczty sztandarowe z polskich szkół i organizacji społecznych.
Prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej Emil Legowicz oraz konsul generalny RP we Lwowie Wiesław Mazur przypomnieli znaczenie zrywów niepodległościowych i dnia 11 listopada w dziejach Polski po czym przystąpiono do składania wieńców przyniesionych przez liczne delegacje. Pamięć poległym w obronie Lwowa oddali pracownicy konsulatu generalnego RP we Lwowie, delegacje polskich szkół i organizacji pozarządowych działających na Ukrainie a także reprezentanci wielu środowisk i samorządów przybyli na Święto Niepodległości specjalnie do Lwowa, by w tym dniu wspólnie uczcić pamięć walczących o niepodległość Polski bohaterów. Wbrew jesiennej szarości Cmentarz Obrońców Lwowa ubarwiły biało–czerwone kolory wieńców złożonych na zbiorowej mogile oraz chorągiewki na licznych grobach żołnierzy walczących o polskość Ziemi Lwowskiej. Najmłodszy z nich – Janek Kukawski – miał 9 lat gdy oddał życie za Ojczyznę.
Wesprzyj nas już teraz!
Artystyczna część świętowania dnia 11 listopada zorganizowana została w Państwowym Pałacu Młodzieży. Rozpoczęto ją odegraniem hymnu Ukrainy i odśpiewaniem „Mazurka Dąbrowskiego” po czym w krótkim wystąpieniu gospodarz uroczystości prezes Emil Legowicz podkreślił przywiązanie wszystkich Polaków do wolności i miłość do Rzeczpospolitej, nawet w trudnych 123 latach niewoli zaborczej.
– Żołnierze wierni swej Ojczyźnie swą krwią zapisywali chlubne karty historii, historii narodu, który pokazał światu, że niepodległość zawdzięczamy swemu męstwu, swemu uporowi w dążeniu do wolności. Pokazali, że Orzeł Biały schyla swą dumną, uwieńczoną koroną głowę tylko przed Bogiem. My zaś, wspominając te minione wydarzenia, schylamy głowy przed tymi, którzy wysoko nieśli sztandar zwycięstwa, sztandar wolności. Schylamy swe głowy przed ich nieśmiertelnością – mówił Emil Legowicz. Duży entuzjazm Polaków wzbudziła informacja dająca nadzieję na oddanie na 100. rocznicę odzyskania niepodległości długo oczekiwanego Domu Polskiego, który stanowiłby bazę lokalową dla środowisk polskich.
Święto Niepodległości było okazją do zaprezentowania dorobku systematycznej pracy, jaką polskie organizacje na Ziemi Lwowskiej wykonują na co dzień. Zespoły taneczne, chóry, orkiestry i uczniowie polskich szkół przygotowali widowisko, które widzowie nagradzali gromkimi brawami, ciesząc się chwilą spotkania w gronie rodaków, ale też wysokim poziomem artystycznym, dowodzącym potencjału, jaki tkwi nadal w polskich środowiskach w wielu miastach i miasteczkach Małopolski Wschodniej.
Licznej widowni zaproponowano urozmaicony program, w którym nie zabrakło pieśni wykonywanych przez chór („Echo” działający przy Towarzystwie Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej), ludowych tańców, młodzieżowego wykonania rytmicznych piosenek („Raj” z Sambora i „Lilia” z Sądowej Wiszni) oraz innych form muzycznych i tanecznych, przygotowanych przez artystów z Lwowa, Sokala, Drohobycza, Jaworowa, Czerwonogradu i Łanowic. Występy muzyczne przedzielane były recytacjami wierszy w wykonaniu młodzieży z polskich szkół. Program koncertu wzbogaciły również zespoły ukraińskie z Państwowego Pałacu Młodzieży i Miejskiego Pałacu Kultury im. Chotkiewicza z Lwowa.
Obchody przygotowane na Święto Niepodległości nie były jedynymi polskimi akcentami w życiu Lwowa w listopadzie. Ważnym wydarzeniem kulturalnym, budującym wiedzę o polskiej kulturze był V Międzynarodowy Festiwal „Odkrywamy Paderewskiego” – Lwów, trwający w dniach 10 – 14 listopada. Jej organizatorem głównym była Polsko – Ukraińska Fundacja im. I. J. Paderewskiego, a współorganizatorami Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” i Filharmonia Lwowska.
Jan Bereza
{galeria}