Nie ulega dla mnie wątpliwości, że samo zablokowanie filmów jest naruszeniem dóbr osobistych zarówno redaktora Pawła Lisickiego, jak i prowadzącego program redaktora Miśko, jak i samej firmy będącej właścicielem portalu wSensie.pl. Naruszone dobra osobiste to dobre imię, renoma – w przypadku przedsiębiorstwa, jak również możliwość prezentowania własnych poglądów – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Tymoteusz Zych z Instytutu Ordo Iuris.
Platforma YouTube zablokowała i usunęła najnowszy odcinek wyprodukowanego przez stację wSensie.tv programu „Wierzę” z udziałem Pawła Lisickiego – redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” – w którym rozmawiano o nauce Kościoła Katolickiego w kontekście ideologii LGBT. Według władz serwisu „szerzono w nim mowę nienawiści”.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie dr Tymoteusza Zycha tego typu działanie internetowego giganta to „naruszenie standardów polskiego prawa” i dlatego Instytut Ordo Iuris wraz z uczestnikiem zablokowanego programu – Pawłem Lisickim podjęli decyzję o podjęciu kroków prawnych związanych z „usunięciem skutków naruszenia prawa przez Google, który jest właścicielem właścicielem platformy YouTube”.
– Mamy dwa usunięte filmy. Do tego zablokowanie możliwości dodawania materiałów do października. Nie ma sprecyzowanego powodu tej blokady. Jest jedynie ogólne stwierdzenie o nawoływaniu do przemocy i nienawiści, ale pojawia się tylko pewna lista cech, a więc szerzenie nienawiści m. in. z uwagi na wiek, status społeczny, orientację seksualną, tożsamość płciową, przynależność etniczną, status weterana itd. To dość szeroka lista, nie jest wskazane, która z tych cech była powodem zablokowania materiału. Możemy się jedynie domyślać, że chodzi o te kwestie związane z orientacją seksualną i tożsamością płciową – podkreśla dr Zych.
Wiceprezes Instytutu Ordo Iuris zaznacz, że Google „odmawia ujawnienia, o który konkretnie powód chodzi”. – Powodem wskazującym na szerzenie nienawiści mogło być nawet pojedyncze zdanie – dodaje.
– Nie ulega dla mnie wątpliwości, że samo zablokowanie filmów jest naruszeniem dóbr osobistych zarówno redaktora Pawła Lisickiego, jak i prowadzącego program redaktora Miśko, jak i samej firmy będącej właścicielem portalu WSensie.pl. Naruszone dobra osobiste to dobre imię, renoma – w przypadku przedsiębiorstwa, jak również możliwość prezentowania własnych poglądów. Występujemy więc z pismem przedprocesowym wobec koncernu Google, będącego właścicielem platformy internetowej YouTube. Żądamy cofnięcia decyzji o zablokowaniu filmików oraz przeprosin – wskazuje dr Zych.
Źródło: dorzeczy.pl
TK