Bruksela nie zmieni nic w dotąd wetowanym przez Polskę i Węgry mechanizmie „pieniądze za praworządność”, a Warszawa i Budapeszt poprą rozwiązanie w zamian za dodanie do niego „wytycznych”. Jeśli ów scenariusz się potwierdzi, to partia ministra sprawiedliwości może opuścić koalicję rządzącą, a już teraz politycy Solidarnej Polski nieoficjalnie mówią o dymisji Mateusza Morawieckiego z powodu zdrady obozu Zjednoczonej Prawicy.
Informacje o możliwym porozumieniu z Brukselą przy zachowaniu dotychczasowych ustaleń i dodaniu osobnego tekstu wytycznych krytykuje Zbigniew Ziobro. „Konkluzje interpretujące i wytyczne nie są prawem! Prawem jest rozporządzenie. Jeżeli rozporządzenie łączące budżet z ideologią wejdzie w życie, będzie to znaczące ograniczenie suwerenności Polski i złamanie europejskich traktów. Nie zgadzamy się na to!!! Trzeba do końca walczyć o interes Polski!” – napisał na Facebooku lider Solidarnej Polski.
Wesprzyj nas już teraz!
Z nieoficjalnych doniesień rmf24.pl wynika ponadto, że politycy z partii Ziobry w ostrych słowach krytykują premiera Morawieckiego. Ich zdaniem zgoda na porozumienie z UE w takiej formie to zdrada. Jeśli więc ostatecznie szef polskiego rządu zawrze tego typu kompromis z Brukselą, to politycy SP będą decydować o swojej dalszej obecności w rządzie. Już teraz natomiast mówią o dymisji premiera w przypadku uznania takich propozycji.
Otoczenie Mateusza Morawieckiego miało jednak spodziewać się takiej reakcji i pozostaje spokojne o pozycję premiera, gdyż lider Zjednoczonej Prawicy prezes PiS wicepremier Jarosław Kaczyński na spotkaniu z premierem Węgier Viktorem Orbanem został do kompromisu z UE przekonany. Stronnictwo polskiego premiera ma ponadto twierdzić, że działania Solidarnej Polski to manifestacja swojej niezależności i ostatecznie „ziobryści” nie wyjdą z rządu, gdyż mają zbyt wiele do stracenia.
Źródło: rmf24.pl / Facebook
MWł