Władze Francji zapowiedziały, że sprawowanie liturgii z udziałem wiernych w kościołach katolickich zostanie wznowione po 2 czerwca. Decyzja ta wywołała ostrą reakcję niektórych biskupów, wiernych i grupy deputowanych. Oznacza to bowiem pozbawienie katolików we Francji możliwości pójścia do kościoła w Zielone Świątki i w Święto Wniebowstąpienia.
Bp Mathieu Rouge oskarżył władze państwowe o „brutalność w traktowaniu katolików, którzy mają poczucie, że się ich nie szanuje”
Wesprzyj nas już teraz!
Dużo łagodniej sprawę skomentował Przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji, arcybiskup metropolita Reims, Eric de Moulins-Beaufort, który stwierdził, że „trzeba się z tym pogodzić”. Nawiązując do sugestii, że rząd podjął decyzję, która „zabija wolność”, metropolita podkreślił, że „we Francji wolność wyznania jest przestrzegana i jedynie obecnie mamy do czynienia z jej częściowym ograniczeniem”. – Władze państwowe mają do tego prawo – dodał abp Moulins-Beaufort.
Częściowe złagodzenie restrykcji nałożonych na społeczeństwo Francji w związku z epidemią koronawirusa nastąpi już 11 maja. W tym dniu ponownie zostaną otwarte biblioteki i niewielkie muzea. Świątynie katolickie nadal jednak pozostaną zamknięte, a wierni będą musieli ograniczyć swoje uczestnictwo w liturgii do korzystania z transmisji mszy świętych za pośrednictwem internetu.
„Większość katolików nie wyobrażała sobie, że kwestia ich wiary będzie odłożona na półkę i potraktowana jako problem uboczny, którego ranga społeczna jest niższa od sportu, wypożyczalni DVD czy małych muzeów”, czytamy w dzienniku „Le Figaro”.
Media przypominają, że epidemia uniemożliwiła wiernym nawiedzanie kościołów w okresie Wielkiej Nocy, a przedłużenie restrykcji sprawi, że również obchody dwóch innych ważnych świąt, jak Wniebowstąpienie Pańskie obchodzone 21 maja (dzień wolny we Francji) i Zesłanie Ducha Świętego, które przypada 31 maja, również nie będą obchodzone jak zazwyczaj.
– Jesteśmy niesamowicie rozczarowani. Przedłożyliśmy rządowi propozycje. Dowiedliśmy, że potrafimy przestrzegać norm izolacji. Pójść na mszę to przecież nie to samo, co iść do kina! – mówił, nie kryjąc goryczy, metropolita paryski arcybiskup Michel Aupetit w rozmowie z „Radio Notre Dame”.
W piątek wieczór na stronie internetowej „Le Figaro” opublikowano protest podpisany przez 67 deputowanych i senatorów, którzy pytają w nim: „czy wolność praktykowania religii jest mniej ważna niż wolność konsumpcji?”
Parlamentarzyści zwracają uwagę rządu na fakt, że utrzymany przezeń „zakaz zgromadzeń w świątyniach, który ma obowiązywać podczas wielkich świąt chrześcijańskich, odczuwany jest przez wielu katolików jako upokorzenie i niespotykany zamach na swobodę sumienia”.
Parlamentarzyści i senatorowie ostrzegają rząd, że „ten bezprecedensowy atak na jedną z podstawowych swobód obywatelskich, jaką jest wolność praktykowania religii, może mieć poważne konsekwencje”.
Źródło: wPolityce.pl
TK