– Pragniemy serdecznie podziękować Instytutowi ks. Piotra Skargi i całemu środowisku „Polonii Christiana”. To oni piersi dostrzegli, że zawierucha, jaka rozpętała się na Ukrainie po publikacji „Dwóch Królestw” to coś więcej niż zwykłe zawirowanie, o których codziennie informują media. To oni pierwsi zwrócili uwagę na istotę całego sporu. To dzięki ich zaangażowaniu od ponad roku możemy popularyzować słowo bp. Chomyszyna i głosić prawdę w duchu katolickim. Bardzo serdecznie Wam za to dziękujemy – powiedział podczas premiery wydanej po polsku książki „Dwa Królestwa”, autorstwa bł. biskupa męczennika Grzegorza Chomyszyna, prof. Włodzimierz Osadczy.
Premiera książki opublikowanej nakładem Wydawnictwa AA miała miejsce w piątek podczas Salonu Książki Historycznej w Krakowie w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Rękopis książki został cudem ocalony z zawieruchy wojennej, przechowany i dopiero w ubiegłym roku wydany na Ukrainie. Dzisiaj ukazuje się jego polskie tłumaczenie, do którego wstęp, przedmowę i posłowie napisali nasi dzisiejsi goście, czyli ks. Ihor Pełechaty i prof. Włodzimierz Osadczy – powiedział na wstępie Andrzej Mardyła – szef Wydawnictwa AA.
Następnie głos zabrał prof. Osadczy, zdaniem którego możliwość udostępnienia książki „Dwa Królestwa” polskim czytelnikom to „namacalne świadectwo działalności opatrzności Bożej”.
– „Dwa Królestwa” to metafora, która nawiązuje do dwóch państw świętego Augustyna i do głębszej metafizyki, która nam towarzyszy w dniu powszednim, czyli walki dobra i zła towarzyszącej nam od początku stworzenia świata – zaznaczył na początku wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Prof. Osadczy zwrócił uwagę na trzy najważniejsze „obszary” książki. Pierwszym z nich jest jej treść, czyli przemyślenia bp. Grzegorza Chomyszyna, które pokazują i obrazują walkę tytułowych „dwóch królestw”. Drugi „obszar” to historia, jaką przeszedł rękopis błogosławionego męczennika, który przeciwnicy idei duchownego próbowali zniszczyć przez co nigdy nie ujrzałby on światła dziennego i nie trafił do wiernych. Trzecim obszarem jest los, jaki spotkał samą książkę i jej wydawcę ks. Pełechatego po jej ukazaniu się w wersji ukraińskiej. – Siły zła rozpoczęły bezwzględną walkę z „Dwoma Królestwami” poprzez ataki, szykany i represje, jakie spadły m.in. na ks. Pełechatego – osobę odpowiedzialną za popularyzację dzieła bp. Chomyszyna – powiedział prof. Osadczy.
– Książka bp. Chomyszyna zawiera treści, mówiąc najdelikatniej, niepopularne zwłaszcza jeśli spojrzymy na obecną kondycję Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie przesiąkniętego herezją nacjonalizmu – podkreślił historyk. Dodał, że największe „niebezpieczeństwo”, jakie niosą za sobą „Dwa Królestwa” to potępienie zła, jakie ogarnęło ludność ukraińską wraz z rozprzestrzenianiem się tamtejszego „patriotyzmu” budowanego na kradzieżach, gwałtach i bestialskich morderstwach. – Bp Chomyszyn stanowczo potępiał tego typu ideologię, pokazywał zło, jakie z niej wychodzi i przedstawiał swoją propozycję dla narodu ukraińskiego opartej o naukę Kościoła Katolickiego – powiedział prof. Osadczy.
Po wypowiedzi autora przedmowy i posłowia do książki „Dwa Królestwa” głos zabrał ks. Ihor Pełechaty. Opowiedział on o represjach i szykanach, jakie na niego spadły za głoszenie „prawdy historycznej i katolickiej”, zawartej w dziele błogosławionego męczennika. – Bp Chomyszyn był nadzwyczajną postacią w historii Ukrainy i Polski, ponieważ dążył do pojednania naszych narodów opartego na wierze katolickiej – podkreślił duchowny. Podał ponadto przykłady prześladowań, jakie spadły na biskupa zarówno ze strony władzy świeckiej, jak i przedstawicieli Kościoła greko-katolickiego i prawosławnego na Ukrainie, za głoszenie Słowa Bożego.
– Mam nadzieję, że dzięki ukazaniu się polskiej wersji „Dwóch Królestw” uda się w końcu doprowadzić do polsko-ukraińskiego pojednania opartego przede wszystkim na prawdzie i nauce Kościoła – zakończył ks. Pełechaty.
TK
Książkę „Dwa Królestwa”, autorstwa bł. biskupa męczennika Grzegorza Chomyszyna, możesz zakupić w Księgarni „Polonia Christiana”