27 stycznia 2018

„Polski faszyzm” według znanego profesora: rodzina, ojczyzna i sprzeciw wobec aborcji

(Prof. Marcin Król fot. Grzegorz Jakubowski/FORUM )

„Gazeta Wyborcza” tropi faszyzm w Polsce z pomocą prof. Marcina Króla. Jedną z instytucji odpowiedzialnych za rzekome radykalne nastroje w Polsce ma być, zdaniem filozofa, Kościół Katolicki.

 

Komentując rolę Kościoła w rodzeniu się radykalnych, w opinii prof. Króla, nastrojów w Polsce, znany badacz uznał, iż jest on znacząca. – Daje się wykorzystywać PiS-owi i nacjonalistom – powiedział prof. Król. – Pozwala skandować „Bóg, honor, Ojczyzna”, hołubi kiboli na Jasnej Górze.  Filozof nie wyjaśnia jednak, na czym powinna polegać rola Kościoła. Na zakazywaniu skandowania tradycyjnego zawołania? A może niewpuszczaniu pielgrzymów na Jasną Górę? Ewentualnie sam prof. Król mógłby pomóc Kościołowi opracować zestaw haseł nadających się do skandowania oraz listę osób, które wolno wpuszczać do świątyń.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prof. Król, z którym rozmawiał Maciej Stasińskim, idzie jednak dalej. Dziennikarz postanowił skłonić go do opisu rzekomo rodzącego się w Polsce faszyzmu „tu i teraz”. Jak więc wygląda „polski faszyzm” według prof. Króla? – Po pierwsze rodzina, ostoja stabilności społecznej, dlatego geje i lesbijki to zaraza – opisuje historyk idei.

 

Po drugie, aborcja. Wszystkie systemy totalitarne były antyaborcyjne ideologicznie, potem w praktyce PRL było inaczej, ale z założenia komunizm był przeciw. Po trzecie, ojczyzna. (…) utożsamienie ojczyzny i narodu, a raczej Ojczyzny i Narodu – podkreślił prof. Król.

 

Najbardziej interesujące jest to, że profesor Król – obok oczywistych manipulacji – spektakularnie mija się też z prawdą, zapewne nie bez udziału świadomości. Niemiecki nazizm podchodził do kwestii aborcji bardzo pragmatycznie. Kluczem był tutaj rasizm. „Aryjki” niemal nie mogły dokonywać aborcji, ponieważ przywódcy III Rzeszy chcieli, by „prawdziwe Niemki” rodziły „prawdziwych Niemców”. Jednak kobiety nie będące „aryjkami” były traktowane zgoła inaczej – w ich przypadku zabijanie nienarodzonego dziecka było w niemieckim prawie traktowane przychylnie. Była to klasyczna, rasistowska eugenika.

 

 

Źródło: „Gazeta Wyborcza”

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram