Zamknięcia kościołów a tym samym uniemożliwienie milionom Polaków uczestnictwa we Mszy Świętej chcą posłowie Lewicy Hanna Gill-Piątek, Katarzyna Kretkowska i Marek Rutka. Zaapelowali w tej sprawie „do rozsądku i poczucia odpowiedzialności Konferencji Episkopatu Polski oraz Prymasa abpa Wojciecha Polaka”.
Przypomnijmy, że Episkopat Polski postanowił zwrócić się do polskich parafii o zwiększeniu ilości Mszy Świętych, a nie ich ograniczenie czy zakazanie, jak to się stało we Włoszech. „W obecnej sytuacji pragnę przypomnieć, że tak jak szpitale leczą choroby ciała, tak kościoły służą m.in. leczeniu chorób ducha, dlatego jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach” – napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, we wtorkowym komunikacie dotyczącym zaleceń związanych z koronawirusem.
Wesprzyj nas już teraz!
Metropolita poznański zaapelował, by „w związku z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, aby nie było dużych zgromadzeń osób” zwiększyć liczbę niedzielnych mszy świętych w kościołach „aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych”.
To jednak oburzyło posłów Lewicy. – Koronawirus nie będzie sprawdzał w ustawie, na jakim rodzaju zgromadzenia właśnie się znalazł – powiedziała w środę w Sejmie posłanka Hanna Gill-Piątek.
– W przypadku wydarzeń religijnych możemy tylko liczyć na rozsądek Konferencji Episkopatu Polski i Prymasa Wojciecha Polaka. Przez zapisy konkordatu i wynikających z niego innych przepisów prawa rząd, nawet gdyby chciał nie może zawiesić mszy i innych wydarzeń religijnych, bez względu na to, czy przyjdzie na nie 100 osób w dużych odstępach i sile wieku czy stłoczone 1000 osób, w tym w większości seniorów – dodała Gill-Piątek.
Posłowie Lewicy wystosowali specjalny list do Przewodniczącego Episkopatu Polski. Napisali w nim, że uczestnictwo w coniedzielnej mszy „przy obecnym rozprzestrzenianiu się wirusa jest praktyką, która może udaremnić działania podejmowane przez rząd RP”.
„Zagrożenie epidemiczne ma charakter uniwersalny, a koronawirus nie rozpozna charakteru spotkania. Prymas Polski abp Wojciech Polak deklarował już gotowość współpracy ze służbami sanitarnymi w wypowiedziach publicznych. Apeluję do rozsądku i poczucia odpowiedzialności Waszej Ekscelencji oraz całej Konferencji Episkopatu Polski, aby w imię dobra ogółu społeczeństwa, zastosować środki ostrożności w postaci odwołania dużych zgromadzeń również w kościołach, gdzie nie sięga władza polskiego państwa” – czytamy w liście.
Zaskakujące, jak bardzo antykościelna Lewicy nagle zainteresowała się nabożeństwami oraz Mszami w polskich Kościołach. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że polski Episkopat pozostanie niezłomny.
Źródło: rp.pl
ged
