Z polecenia resortu zdrowia Główny Inspektor Sanitarny opracowuje wstępne założenia dotyczące funduszu wypłacającego odszkodowania za powikłania powstałe w wyniku obowiązkowych szczepień – donosi „Nasz Dziennik”.
Główny Inspektor Sanitarny zajmuje się obecnie nowelizacją ustawy o zwalczaniu a także zapobieganiu zakażeniom i chorobom zakaźnym. Przepis zmusza rodziców do poddawania swoich dzieci obowiązkowym szczepieniom. Jedyną sytuacją, w której dziecko może zostać zwolnione z narzuconego przez władzę obowiązku, są konkretne przeciwskazania medyczne.
Wesprzyj nas już teraz!
Dotąd rodzice dzieci, które cierpiały z powodu powikłań po szczepieniu, zostawali pozostawieni sami z problemem będącym konsekwencją działania państwa. Teraz rządzący zapowiadają zmianę tej gorszącej sytuacji.
– Chodzi o to, by rodzina, w której dziecko trafiło do szpitala na skutek powikłań poszczepiennych, otrzymała szybką pomoc finansową – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar.
„Rodzina, której dziecko dotknął syndrom NOP – niepożądanych odczynów poszczepiennych, będzie mogła starać się o odszkodowanie już w sytuacji, gdy zachodzi podejrzenie, że nietypowe zachowanie czy stan dziecka są właśnie rezultatem szczepienia. Wystarczy, że złoży stosowny wniosek w resorcie zdrowia” – czytamy w „ND”.
Sposób postępowania oparty ma być na administracyjnej procedurze, która jednak nie zabrania rodzinie walki o odszkodowanie przed sądami. Mimo tego szczegóły na razie nie są znane, a pewne zamiany GIS mogą ulec zmianie na fali społecznych konsultacji.
Nie każde podejrzenie powikłania poszczepionkowego oznaczać będzie jednak automatyczne odszkodowanie. Rozporządzenie ministra zdrowia wyliczy „tylko te objawy chorobowe, dla których prowadzone na świecie badania epidemiologiczne wykazały istnienie związku przyczynowego między podaniem szczepionki a wystąpieniem tych objawów niepożądanych. Listę objawów oraz czas ich wystąpienia od podania szczepionki mają sporządzić eksperci w zakresie wakcynologii i pediatrii” – donosi „Nasz Dziennik”.
Z danych przytoczonych przez gazetę wynika, że rocznie w Polsce około 30 dzieci cierpi z powodu NOP. Uzyskiwanie odszkodowań obecnie trwa latami, dlatego też resort zdrowia chciałby przyspieszyć procedurę mimo że minister Konstanty Radziwiłł uważa ciężkie powikłania za rzecz niezwykle rzadką, a same szczepionki za bezpieczne.
Z opinią szefa resortu nie zgadzają się rodzice dzieci dotkniętych powikłaniami poszczepieniowymi.
– Skoro te preparaty są tak bezpieczne, to dlaczego NOP dotknął moich dwóch synów? – powiedziała „Naszemu Dziennikowi” pani Maria z Warszawy. „Starszy z nich przestał mówić po podaniu szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, a młodszy miał poszczepienną infekcję gruźliczą” – czytamy w „ND”. Ostatecznie dzieciom udało się przywrócić zdrowie i sprawność.
Jak informuje dziennik, fundusz kompensacyjny ma zostać sfinansowany z pieniędzy wpłacanych przez firmy farmaceutyczne dostarczające szczepionki.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MWł