Premier Mateusz Morawiecki poinformował o dymisji wiceministra inwestycji i rozwoju Pawła Chorążego. Powodem były jego wypowiedzi dotyczące przyjmowania imigrantów z Azji. Chorąży twierdził, że Polska powinna ich sprowadzać, aby rozwijać się gospodarczo. Był również zdania, że przyjęcie imigrantów z Azji będzie tańsze niż sprowadzenie repatriantów.
– Już jest dymisja pana ministra Chorążego. Pan minister zagalopował się zdecydowanie, w niektórych swoich wypowiedziach i to tyle co mogę powiedzieć, bo tematyka bardzo ważna i jest dymisja pana wiceministra – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Wypowiedzi byłego już wiceministra inwestycji i rozwoju wywołały poważne reakcje i komentarze ze strony polityków PiS oraz jego wyborców. Ostatecznie Paweł Chorąży stracił swoje stanowisko.
Wesprzyj nas już teraz!
Burzę w mediach społecznościowych i nie tylko wywołały słowa, które były wiceminister wypowiedział podczas spotkania organizowanego przez Klub Jagielloński. Wówczas Chorąży stwierdził, że Polska powinna przyjmować imigrantów z krajów azjatyckich, ponieważ wówczas będzie postępował rozwój gospodarczy. „Migrantami jest zbudowany dobrobyt tych państw, które osiągnęły największy sukces” – podkreślał. Chorąży podczas panelu dyskusyjnego stwierdził również, że przyjęcie do Polski pracowników z Azji lub Ukrainy będzie tańsze niż sprowadzenie do Ojczyzny repatriantów.
Portal wp.pl dotarł do nieoficjalnych informacji dotyczących reakcji szefa rządu na wypowiedzi wiceministra inwestycji i rozwoju. – Premier był wściekły, bo wypowiedzi Chorążego były zupełnie sprzeczne z tym, co rząd myśli i robi w sprawie imigrantów. Nie może pracować w rządzie ktoś, kto ma tak skrajnie inne zdanie niż rząd – relacjonował reakcję premiera rozmówca portalu.
Oficjalnie polityka imigracyjna Prawa i Sprawiedliwości nie zmieniła się tzn. rząd jest przeciwny przyjmowaniu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Niektórzy publicyści oraz politycy zwracają jednak uwagę na stale rosnącą migrację do Polski obywateli Ukrainy, a także Hindusów. Szereg uwag i zapytań dotyczących polityki migracyjnej rządu wyartykułowali przedstawiciele Ruchu Narodowego. Co jednak ciekawe, także poseł PiS Anna Sobecka skierowała w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Poseł PiS zwróciła uwagę na medialne doniesienia o pracach Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dotyczących sprowadzenia pracowników z Filipin, Indii, Bangladeszu, Uzbekistanu i innych krajów Azji. Resort ma ponadto prowadzić rozmowy z Filipinami w sprawie zawarcia dwustronnej umowy o zatrudnianiu pracowników. Może zostać podpisana już jesienią. Ponadto Anna Sobecka zauważyła w piśmie do resortu, że wyborcy dostrzegają coraz liczniejszych pracowników z Ukrainy, zaś proces imigracji rodzi obawy o bezpieczeństwo.
„1. Jakie są założenia obecnej polityki rządu w zakresie sprowadzania pracowników z krajów azjatyckich? 2. Ilu pracowników z Azji chce sprowadzić do 2020 roku Ministerstwo? 3. Jakie działania są prowadzone w celu sprowadzenia Polaków z państw dawnego ZSRR m.in. z Kazachstanu? 4. Jakie działania są prowadzone w celu zatrzymania emigracji Polaków do krajów Europy Zachodniej?” – czytamy w interpelacji poseł Sobeckiej do minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Źródło: wprost.pl, 300polityka.pl, wp.pl, Twitter
WMa