17 kwietnia 2020

Prof. Grzegorz Kucharczyk: Czy za puste kościoły na Zachodzie odpowiada koronawirus czy zupełnie inna epidemia?

(fot. pixabay)

Pierwszy biskup, rok urodzenia 1920, rok konsekracji 1958. Pod koniec swojego życia, w 2003 roku napisał: „W Eucharystii mamy Jezusa, Jego odkupieńczą ofiarę, mamy Jego zmartwychwstanie, mamy dar Ducha Świętego, mamy adorację, posłuszeństwo i umiłowanie Ojca. Jeżeli zaniedbamy Eucharystię, jak będziemy mogli zaradzić naszej nędzy?”. I w innym miejscu: „Kto się karmi Chrystusem w Eucharystii, nie potrzebuje wyczekiwać zaświatów, żeby otrzymać życie wieczne: posiada je już na ziemi, jako przedsmak przyszłej pełni, która obejmie człowieka do końca. W Eucharystii otrzymujemy także gwarancję zmartwychwstania ciał, które nastąpi na końcu świata”.

Jest jeszcze coś, pisał ten sam biskup: „nawiązując do chrześcijańskiej tajemnicy, architektura, rzeźba, malarstwo, muzyka bezpośrednio lub pośrednio znajdowały w Eucharystii motyw wielkiego natchnienia. […] Można zatem powiedzieć, że Eucharystia kształtowała Kościół i duchowość, i wywarła mocny wpływ na kulturę, szczególnie w sferze estetyki”.

Powołując się na nauczanie drugiego Soboru Watykańskiego, w którego obradach uczestniczył, rzeczony biskup pisał o Ofierze Eucharystycznej jako o „źródle i zarazem szczycie całego życia chrześcijańskiego”.

Wesprzyj nas już teraz!

Drugi biskup, rok urodzenia 1961, rok konsekracji 2018. Odnosząc się w audycji radiowej do transmisji telewizyjnych i internetowych Mszy Świętych w czasie pandemii koronawirusa stwierdził, że „w reakcjach [na pandemię] niektórych wiernych przecenia się wartość Eucharystii. Jakby nie było niczego innego. Ciągle w historii chrześcijaństwa mieliśmy czasy, gdy ludzie nie mieli możliwości uczestniczenia w Mszy Świętej lub przyjęcia Komunii. Zawsze tak bywało i z tego powodu wiara się nie załamała”.

Nie wiadomo, czy biskup należący w swoim kraju do obozu „rewolucji miłosierdzia” tymi słowami, jakże delikatnie i z pasterskim wyczuleniem na potrzeby wiernych, odnosił się na przykład do sytuacji katolików w Japonii od XVII do XIX wieku, czy do położenia Kościoła w Związku Sowieckim, gdzie w obu przypadkach wierni całą swą duszą pragnęli Eucharystii, gdzie (jak na naszych dawnych kresach wcielonych do ZSRS) ludzie rozkładali na pustym ołtarzu ornat nieobecnego księdza, by w ten sposób wyrazić modlitewnie swój piekący głód Ofiary Eucharystycznej.

Biskup z rocznika 2018 ma inną wrażliwość. W tej samej audycji radiowej, odnosząc się do niedawno minionych Świąt Wielkanocnych, przyznał, że „osobiście nie uważa za dobrą rzecz, gdy każdy proboszcz, każdy ksiądz transmituje przez Internet Msze Święte z jakiejś kaplicy, czy pokoju”. Dodajmy, że ten sam biskup wraz z innymi biskupami z tego kraju podporządkował się zarządzeniom sanitarnym władz i pozamykał przed wiernymi w swojej diecezji wszystkie kościoły.

Powołał się rzeczony biskup również na nauczanie drugiego Soboru Watykańskiego: „Nie może tak być, że jesteśmy zafiksowani tylko na Eucharystii! Oczywiście jest ona ważna, ale drugi Sobór Watykański mówi, że Pan nie tylko jest obecny w Eucharystii, ale również w świętych tekstach, w lekturze Biblii”.

Nie wiadomo, czy wypowiadający te słowa biskup czytał, a jeśli czytał, to przyjął do swojego serca, słowa Katechizmu Kościoła katolickiego (w którego powstaniu miał swój udział pierwszy biskup) o tym, że „sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy. Stawia to Eucharystię ponad wszystkimi sakramentami i czyni z niej jakby doskonałość życia duchowego i cel, do którego zmierzają wszystkie sakramenty [św. Tomasz z Akwinu]”.

Między 1958 a 2018 rokiem minęło sześćdziesiąt lat. Dwa pokolenia, które oddzielają tych dwóch biskupów. Pierwszym z nich był św. Jan Paweł II, drugim – mianowany w 2018 roku biskupem niemieckiego Hildesheim Heiner Wilmer, dotychczas przełożony generalny sercanów, dziarsko zmierzający do przepaści „synodalną drogą”.

Biskup Wilmer w cytowanej wypowiedzi dla „Deutschlandfunk” (publicznego niemieckiego radia) stwierdził, że „puste kościoły, które dzisiaj mamy, być może dają przedsmak wcale nie tak odległej przyszłości”. Otrzymujemy bowiem w ten sposób obrazy, „które pokazują nam coś, czemu będziemy musieli definitywnie stawić czoła szybciej, niż dzisiaj być może zdajemy sobie z tego sprawę”.

Pytanie zasadnicze brzmi jednak: czy za puste kościoły w Niemczech i w innych krajach zachodnich odpowiada koronawirus czy zupełnie inna epidemia, które zdają się ulegać nawet tacy w sile wieku pasterze jak biskup Hildesheim?

 

Grzegorz Kucharczyk

 

Przytoczone cytaty pochodzą z encykliki „Ecclesia de Eucharistia” z 2003 roku (par. 13, 18, 49, 60) oraz z Katechizmu Kościoła katolickiego – par. 1374.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij