Prokuratura w Gdańsku wszczęła postępowanie, w którym zbada, czy uczestnicy sobotniego Trójmiejskiego Marszu Równości, którzy nieśli bluźnierczy transparent w sposób mający nawiązywać do procesji Bożego Ciała, znieważyli uczucia religijne. Zawiadomienia w tej spawie złożyły trzy osoby.
O wszczęciu postępowania w tej sprawie poinformowała we wtorek Grażyna Wawryniuk – rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wesprzyj nas już teraz!
W trakcie sobotniego Trójmiejskiego Marszu Równości grupa kobiet ubranych w kolorowe stroje tańczyła wokół transparentu z bluźnierczym rysunkiem. Transparent niosła osoba przebrana w biały strój nawiązujący do komży, a całą scenkę odgrywano tak, że imitowała ona procesję z Najświętszym Sakramentem, jakie zwykle organizowane są w uroczystość Bożego Ciała.
Sprawa wywołała protesty wielu środowisk. A od inicjatywy odciąły się władze Gdańska. – Dzisiaj wystosowałam list do grupy działaczy nazywających się Dziewuchy, które są autorem w ich mniemaniu akcji happeningowej – w mojej ocenie bardzo szkodliwego działania, które miało miejsce podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości – oznajmiła prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. –Incydent – ja zobaczyłam to zdjęcie dopiero w internecie późnym wieczorem – poruszył nas do głębi. Mnie poruszył jako matkę, która była na tym marszu z dzieckiem, ale jestem poruszona też jako osoba wierząca – dodała.
Także prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który przed udzielił Stowarzyszeniu Tolerado patronatu nad Trójmiejskim Marszem Równości ocenił, że „jak ktoś chce walczyć o równość i tolerancję to nie powinien obrażać innych”. – Szkoda, że takie przesłanie przebiło się z Państwa inicjatywy mającej służyć poszanowaniu tolerancji i wezwaniu do równości – dodał.
Źródło: wpolityce.pl
TK