o. José Granados DCJM w wywiadzie udzielonym amerykańskiej Catholic News Agency wyraził uzasadniony niepokój dotyczący przyszłości papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Jego zdaniem, zmiany struktury głównych katedr oraz decyzje o nieprzedłużaniu umów z kluczowymi wykładowcami mogą podważyć dotychczasową tożsamość i misję uczelni.
„Wydaje mi się, że tożsamość Instytutu jest poważnie zagrożona, więc uzasadnione jest zaprezentować – z szacunkiem ale jasno – obiektywne problemy spowodowane przez niedawne zmiany oraz ostrzec przed zagrożeniem dla pierwotnej misji uczelni, którą papież Franciszek – co wyraźnie powiedział – chce zachować. Nie tylko jako część przeszłości ale właśnie ponieważ ma być źródłem odnowy oraz drogą kościelnego towarzyszenia rodzinom” – powiedział o. José Granados DCJM, prorektor uczelni.
Wesprzyj nas już teraz!
W 2017 roku papież Franciszek wystosował zmiany mające na celu poszerzenie misji Instytutu. Oprócz badań nad teologicznym podejściem do rodziny i małżeństwa, uczelniane curriculum poszerzono o szereg nauk społecznych i wiele innych nauk dotyczących badań nad rodziną. W poprzednim miesiącu dokonano poważnych zmian w strukturze kluczowej katedry – zajmującej się teologią moralną, a najbardziej prominentnych wykładowców zdecydowano się nie przywracać na poprzednie stanowiska.
Granados zaznacza, że o zmianach statutowych dowiedział się już „po fakcie”, czyli po akceptacji Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Najważniejsze zmiany dotyczą działalności uczelnianej rady kierowniczej. Poważnie ograniczono liczbę reprezentantów stałych profesorów, co w praktyce oznacza „niemożliwość sprzeciwienia się w głosowaniu mianowania na określone stanowiska kandydatów Wielkiego Kanclerza”. Tym tytułem zostało nazwane stanowisko jakie od 2017 roku sprawuje abp Vincenzo Paglia, na które został mianowany przez papieża.
Zdaniem Granadosa, ta „utrata kolegialności jest zdumiewająca”, ponieważ na uczelni mającej charakter interdyscyplinarny, wymagany jest wkład możliwie jak największej ilości przedstawicieli wszystkich dyscyplin naukowych, by utrzymać kierunek duszpasterstwa i misję uczelni. Musi się to wyrażać „zarówno przez obronę prac doktoranckich jak i wybieranie nowych członków katedr”.
Najpoważniejsze zmiany dotknęły katedry zajmującej się teologią moralną, czyli podstawową jednostką Instytutu. Z pracy zwolniono 8 kluczowych wykładowców, a ponad 250 studentów podpisało list w ich obronie. „Zwolnienie zasłużonych dla działalności uczelni wykładowców pozostawiło nas oniemiałymi” – zaznaczył prorektor. Jego zdaniem, ograniczenie tak ważnego stanowiska jak dyrektor katedry teologii moralnej odbije się na całym nauczaniu św. Jana Pawła II.
„To katedra decydująca. Jeżeli podstawy moralności pozostają nieznane, jeżeli nie zostaną wyraźnie osadzone, moralność małżeńska zostanie bez podstaw” – zaznaczył. To właśnie z nauczania Jana Pawła II zawartym w encyklice Veritatis Splendor wyłaniają się postawy dotyczące wielu moralnych aspektów małżeństwa; stosowania antykoncepcji czy współżycia przedmałżeńskiego. Usunięciu katedry fundamentalnej teologii moralnej towarzyszyło zwolnienie ks. prof. Livio Melina, posługującego na uniwersytecie już 38 lat.
W komunikacie prasowym Instytutu z 29 lipca stwierdzono, że katedrę fundamentalnej teologii moralnej wyeliminowano, ponieważ przedmiot studiuje się w „pierwszym cyklu” – programie studiów teologicznych wymaganych do przyjęcia na studia podyplomowe na wydziałach papieskich. Granados nazwał to wyjaśnienie „niespójnym”. Zaznaczył, że na innych katedrach te same przedmioty (antropologia teologiczna, teologia fundamentalna) nie sprawiają już takich problemów, a samo powtórzenie przedmiotów w dalszych latach nauki nie jest powtarzaniem tego samego materiału, ale rozszerzeniem poznanych wcześniej zagadnień, co jest powszechnie stosowaną praktyką.
„Podany powód można zatem uważać jedynie za zasłonę dymną. Prawdziwy i smutny powód? Czyż nie jest tak, że Melina … pozostał wierny Humanae vitae i Veritatis splendor, a katedra została wyeliminowana, aby wyeliminować Melinę?” – pyta retorycznie wiceprezes Instytutu Jana Pawła II.
Zdaniem Ganadosa, wykorzystywanie władzy w tak arbitralny sposób by wpłynąć na środowisko akademickie powinno być „alarmujące”. Odbije się to na postrzeganiu głównej misji każdej uczelni; dochodzenia do prawdy na drodze sporu akademickiego. Prorektor nie ma wątpliwości, że władza jaką obecnie posiada abp Paglia w przyszłości przyczyni się do mianowania uczonych, dla których nauczanie polskiego świętego pozostanie obce.
Wyraził ubolewanie z powodu ograniczenia wykładów profesorów z Polski [w istocie wszyscy czterej – profesorowie Grygiel, Kupczak, Kwiatkowski i Merecki otrzymali wypowiedzenie – KAI] oraz profesor Marii Luizy di Pietro, której podejście bioetyczne, jak powiedział, bardzo przypomina podejście Jana Pawła II. Natomiast nie krył obaw krążącymi pogłoskami, że jednym z wykładowców ma być profesor Maurizio Chiodi, który opowiada się za dopuszczalnością antykoncepcji i akceptuje akty homoseksualne jako „możliwe” w niektórych sytuacjach. Jeśli nowi profesorowie stali będą promowani według tych samych zasad, bez przestrzegania normalnych procedur, twierdząc, że jest to „pilne”, bez uzasadnionego powodu, w Instytucie powstanie ogromne napięcie ”- powiedział ks. Granados.
Źródło: catholicherald.co.uk / lifesitenews.com / KAI
PR
