Opłacany przez Konferencję Episkopatu Niemiec i będący nieoficjalną medialną tubą kard. Reinharda Marxa portal katholisch.de krytykuje kard. Waltera Brandmüllera.
Na łamach portalu katholisch.de list do kard. Waltera Brandmüllera opublikował znany z prohomoseksualnych zapatrywań redaktor tego medium – Björn Odendahl. Tekst ma stanowić odpowiedź na niedawne słowa hierarchy na temat związku między homoseksualizmem a nadużyciami seksualnymi oraz jego krytykę kłaniania się przez zachodni Kościół „duchowi czasu”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Być może kardynałowie i biskupi powinni częściej słuchać mainstreamu i Ludu Bożego” – pisze autor listu. W jego ocenie dopasowywanie się do ducha czasu nie musi być wcale złe. „Czy teoria ewolucji, równouprawnienie mężczyzn i kobiet czy odrzucenie kary śmierci również nie były najpierw legitymizowane przez ducha czasu, później przez mainstream, a dopiero o wiele później także przez Kościół?” – pyta. Jak z tego wynika – dziś Kościół miałby zmienić swoje podejście do homoseksualizmu.
Następnie Odendahl broni postępowania Kościoła katolickiego w Niemczech w sprawie dopuszczenia do Komunii świętej rozwodników w nowych związkach oraz niektórych protestantów. Mówi kardynałowi Brandmüllerowi, że oba te kroki były przejawem szacunku dla Kościoła powszechnego, bo wykonano je na szczeblu lokalnym, w ramach decentralizacji Kościoła. To ma oznaczać, wskazuje Odendahl, że Niemcy zachowują się pokornie i nie chcą wcale wyznaczać drogi całemu Kościołowi – tylko sobie.
Autor uważa też, że kard. Brandmüller myli się łącząc sprawę homoseksualizmu z nadużyciami seksualnymi. Odendahl nie ma jednak dobrych argumentów. „[Wasza Eminencja] uważa, że dowiedziono statystycznie związek między homoseksualizmem a nadużyciami, bo 80 proc. wszystkich ofiar było męskich. Takie twierdzenie to zasłona dymna, bo nie udowodniono takiego związku przyczynowego w sposób naukowy. Rolę odgrywają inne czynniki” – pisze. I choć Odendahl przyznaje, że kapłaństwo „przyciągało w przeszłości nieproporcjonalnie wielu homoseksualistów”, to winą za nadużycia można – jego zdaniem – obarczyć raczej celibat, klerykalizm i rzekomą kościelną tabuizację seksualności.
Na koniec redaktor katholisch.de apeluje, by kard. Brandmüller „pozwolił Kościołowi być nieco bardziej mainstreamowym”.
Od kilku miesięcy czołowi niemieccy biskupi, w tym przewodniczący episkopatu kard. Reinhard Marx, zapowiadają zmiany w moralności seksualnej, celibacie oraz rozumieniu roli kobiet i świeckich w Kościele.
Źródło: katholisch.de
Pach