– Prowadzenie na płaszczyźnie oficjalnej dialogu z Polską na tematy historyczne nie jest obecnie możliwe – powiedział w rozmowie z dziennikiem „Kommiersant” Siergiej Andriejew, ambasador Rosji w Polsce.
Dyplomata stwierdził, że polskie władze prowadzą „wojnę z pomnikami radzieckimi”, która w rzeczywistości jest „wojną z pamięcią o uratowaniu Polski przez Armię Czerwoną w latach 1944-45”. – Jest to wybór polityczny strony polskiej na rzecz konfrontacji z nami, ponieważ w Rosji takie działania są postrzegane przez przeważającą większość naszych obywateli jako bluźniercze i głęboko obraźliwe dla naszego narodu – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie zapomnimy i nie przebaczymy. Dopóki w Polsce nie zostanie uznany, bez jakichkolwiek zastrzeżeń, wieczny dług wdzięczności wobec żołnierzy radzieckich, którzy tutaj ginęli, dopóki będzie trwać obecna skandaliczna sytuacja, gdy wyzwolicieli nazywa się okupantami, to na płaszczyźnie oficjalnej na tematy historyczne nie mamy o czym rozmawiać – powiedział ambasador.
Zapytany o zbrodnię katyńską i prowadzone w związku z nią śledztwo odpowiedział, że „ze strony rosyjskiej dawno już zostały wydane wszelkie oficjalne oceny”, po czym dodał, że dla Rosjan „na płaszczyźnie politycznej ta kwestia jest zamknięta”.
– Nie mamy oczywiście nic przeciwko temu, aby mieć z Polską – tak jak z każdym innym krajem – normalne relacje, ale zainteresowani jesteśmy tym nie bardziej niż strona polska. Jesteśmy przekonani o swojej słuszności i nie zamierzamy wyrzec się własnych interesów dla czyjejkolwiek korzyści – zaznaczył ambasador Rosji w Polsce.
Źródło: tvp.info
TK