Ta konwencja jest uzasadnieniem do całkowitej przebudowy edukacji szkolnej. Rząd powinien jak najszybciej wypowiedzieć konwencję genderową! – powiedział w rozmowie z Janem Wróblem na antenie radia Tok FM eurodeputowany Marek Jurek.
Prezes Prawicy RP zwrócił uwagę na zagrożenia płynące z konwencji stambulskiej. Dokument może posłużyć do ataku na rodzinę przez wykorzenienie z ludzkiej kultury naturalnych różnic między mężczyznami a kobietami.
Wesprzyj nas już teraz!
– Rząd powinien jak najszybciej wypowiedzieć konwencję genderową. To co jest w niej najbardziej niebezpieczne, to wykorzenienie stereotypów, np. to że chłopcy nie chodzą w spódniczkach. Role obu płci są rolami dopełniającymi się. Jeżeli mamy, np. zagwarantować prawa kobiet, to one muszą odnosić się do tego kim jest kobieta, np. do macierzyństwa, a nie do jego przekreślania – zauważył europoseł.
– Parlament Europejski, kiedy ratyfikował konwencję stambulską uchwalił, że dzieciobójstwo prenatalne, czyli aborcja jest prawem człowieka. To pokazuje, w którym kierunku ta konwencja zmierza – dodał Marek Jurek.
Zdaniem lidera Prawicy RP Polacy obawiają się wpływu ideologii gender na wychowanie oraz konsekwencji płynących z założeń konwencji stambulskiej, zwanej niekiedy konwencją antyprzemocową. Dokument nie ma jednak nic wspólnego z ochroną przed przemocą.
– Bierut też wprowadził taki dekret o wolności sumienia i wyznania, a później w oparciu o ten dekret wsadzano księży do więzienia. Jednego ks. Władysława Findysza już za Gomułki zamęczono w więzieniu. Zatem nie sądźmy po nazwie – zauważył europoseł dodając, że wbrew twierdzeniom rządzącej niegdyś koalicji PO-PSL, dokument nie został podpisany przez większość państw UE.
Źródło: tokfm.pl
MWł