Rodzice ze Szlezwiku-Holsztynu w Niemczech zostali prawomocnie skazani na na grzywnę, bo nie posłali swojego dziecka do meczetu.
Sąd w niemieckim Szlezwiku-Holsztynie wydał prawomocny wyrok, skazując rodziców na symboliczną grzywnę w wysokości 50 euro.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa sięga roku 2016. Rodzice nie zgodzili się wówczas, by ich 13-letni syn, gimnazjalista, w ramach jednej z obowiązkowych lekcji szkolnych odwiedził meczet w Rendsburgu. Rodzice uważali, że w ten sposób ich dziecko byłoby wydane na ryzyko agitacji religijnej; są tymczasem ateistami i sobie tego nie życzą.
Sąd uznał jednak, że to argumenty nietrafione – i wizyta w meczecie, jeżeli zostaje nakazana przez szkołę, jest dla wszystkich uczniów bezwzględnie obowiązkowa.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w tym wypadku chodziło o meczet należący do ruchu Milli-Görüs, któremu niemiecki kontrwywiad zarzuca realizowanie częściowo ekstremistycznych i antysemickich celów.
W Niemczech nie ma żadnej prawnej możliwości wycofania uczniów z jakichkolwiek zajęć szkolnych. Wszystko jest obowiązkowe, w tym kłamliwa edukacja seksualna. Wyrok sądu nie może więc zaskakiwać, bo wynika z logiki przyjętej w niemieckim szkolnictwie.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach