31 stycznia 2014

Uczeni protestują. Chcą im zakazać blogowania

(By Center for Scientific Review [Public domain], via Wikimedia Commons)

Protestują akademicy związani z International Studies Association (ISA) – skupiającym naukowców zajmujących się badaniem stosunków międzynarodowych – protestują.  Władze stowarzyszenia chcą zakazać jego członkom blogowania. Uczeni zbyt często prezentują poglądy, które nie pokrywają się z oficjalną linią branżowych czasopism i… władz.

Władze stowarzyszenia skupiającego uczonych z ponad 80 krajów świata uważają, że wskutek prowadzenia blogów przez uczonych „powstaje zamieszanie” i mylone jest oficjalne stanowisko pism naukowych z prywatnymi poglądami badaczy. Propozycja zostanie poddana pod głosowanie już 25 marca.

Wesprzyj nas już teraz!

Zarząd International Studies Association proponuje, by „żaden redaktor branżowego czasopisma ISA ani też żaden członek redakcji pism ISA nie mógł tworzyć i aktywnie zarządzać własnym blogiem, chyba że jest to oficjalny blog redaktora czasopisma lub redakcji tegoż czasopisma”. Ich zdaniem, polityka ta „wymaga, aby wszyscy redaktorzy i członkowie zespołów redakcyjnych stosowali się do tych zaleceń we wszystkich czasopismach” stowarzyszenia.

International Studies Association wydaje pięć periodyków: „International Studies Quarterly”International Studies Review”,International Studies Perspectives”, „Foreign Policy Analysis”, „International Political Sociology” oraz „International Interactions”. Z każdym z nich współpracuje po kilkaset osób. Zakaz blogowania miałby dotyczyć każdego, kto wykonuje jakąkolwiek pracę na rzecz redakcji.

 –  Myślę, że w 2014 r. to naprawdę dziwna propozycja – stwierdził prof. Stephen M. Saideman z Uniwersytetu Carleton w Kanadzie. – Nie jest możliwe utrzymanie długoterminowo takiej polityki … Jest ona drakońska – a co najgorsze – narusza wolność akademicką – komentuje prof. Daniel Drezner, wykładowca spraw międzynarodowych na Uniwersytecie Tufts w Bostonie. Z powodu blogowania Drezner stracił w 2005 r. posadę na uniwersytecie w Chicago. Znalazł jednak szybko zatrudnienie na innej uczelni. Prof. John Sides z George Washington University mówi, że zakaz prowadzenia blogów w trosce o podniesienie poziomu dyskursu, jest co najmniej problematyczny. – To wylewanie dziecka z kąpielą – kwitował.

Prof. Harvey Starr z uniwersytetu South Carolina, pełniący funkcję prezesa ISA, tłumaczy, że zakaz ma na celu wzmocnić kodeks postępowania stowarzyszonych uczonych. Mówi, że chodzi o to, aby nie wprowadzać „zamieszania”. Redaktorzy pism ISA zobowiązani są do przestrzegania polityki wydawniczej, a nie… prezentowania osobistych poglądów.

Niektórzy uczeni zastanawiają się, czy propozycja jest odpowiedzią na kontrowersje, jakie wybuchły latem ub. roku w związku z wpisem akademika Briana Rathbuna na blogu prof. Daniela Nexona z Georgetwon Univeristy -redaktora naczelnego „International Studies Quartely”. Rathbun porównał pisanie na „oficjalnych” stronach czasopism branżowych do prostytuowania się. Prof. Nexon nie skomentował tego wpisu.

Prof. Starr zaprzeczył, jakoby zakaz był odpowiedzią na konkretny incydent, ale jego zdaniem charakter komentarzy na różnych blogach rzeczywiście budzi zastrzeżenia. Według profesora, uczeni powinni być bardziej odpowiedzialni i dbać o godność oraz prestiż swojej dziedziny naukowej.

Prof. Sides zauważył jednak, że naukowcy powinni móc komunikować się swobodnie ze społeczeństwem. Podkreślił, że jest to szczególnie ważne w kontekście decyzji polityków. Nie tak dawno temu amerykańscy kongresmeni głosowali za zakazem finansowania badań ze środków publicznych. Dotyczyć to miało oczywiście jedynie tych badań, które „nie są po myśli władz”, w szczególności o analizy ekonomiczne i dot. bezpieczeństwa narodowego. Z zakazu ostatecznie się wycofano.

Źródło: theguardian.com, insideheighered.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 511 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram