Badania amerykańskiego JAMA Pediatrics wyraźnie wskazują, że wraz z upowszechnieniem smartfonów i rozwojem mediów społecznościowych wśród nastolatków na popularności zyskała „kultura sextingu”, czyli forma komunikacji której przekazem jest seksualnie sugestywny tekst lub obraz.
Sexting najczęściej przejawia się w przesyłaniu za pomocą elektronicznych komunikatorów społecznych nagich zdjęć lub treści o silnym kontekście seksualnym. Wyniki badań przeprowadzonych w 39 krajach wskazują, że zjawiskiem tym spotyka się niemal co czwarty nastolatek. Do analizy posłużyły dane uzyskane w latach 2009-2016 od ponad 110 tys. nieletnich, których średnia wieku wynosiła 15 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Wzrost niepokojącego zjawiska eksperci łączą z upowszechnieniem się wśród nastoletniej młodzieży prywatnych smartfonów. Zdecydowana większość sextingu dobywa się bowiem za pomocą urządzeń mobilnych, do których wglądu nie mają rodzice nastolatków. Badania pokazują, że prywatnym smartfonem dysponowało 73 proc. badanych.
Autorzy wskazują, że „dla części nastolatków sexting może być naturalną częścią ich rozwoju seksualnego” lecz „nadal pozostaje istotnych problemem, gdyż zjawisko to łączy się z ryzykiem pozbawienia reputacji (co wiąże się z późniejszą skłonnością do zażywania narkotyków), ryzykownymi zachowaniami seksualnymi czy cyberprzemocą”. Warto dodać, że sexting – podobnie jak pornografia – niszczy zdrowe podejście do seksualności, które może okazać się katastrofalne w skutkach w przyszłości.
Mimo, że w sextingu biorą udział zarówno chłopcy jak i dziewczyny, to ofiarami wynikającej z tego zjawiska przemocy, szantażu czy znęcania pozostaje w zdecydowanej większości płeć piękna. Badania z 2012 r. wskazują, że nastolatki najczęściej godzą się na przesłanie własnych nagich zdjęć mimo początkowej niechęci. Dziewczynom ciężko jest odmówić, gdyż uważają sexting jako coś normalnego, a także boją się, że odmawiając stracą szansę na seksualnego partnera.
Alysse ElHage z amerykańskiego Instytutu Badań nad Rodziną sugeruje, by rodzice podczas tłumaczenia negatywnych następstw sextingu swoim pociechom używali naukowych argumentów. Najczęściej z ust nastolatka daje się słyszeć, że przecież „wszyscy to robią”. W takim przypadku należy wykazać, że w rzeczywistości w sextingu bierze udział zdecydowana mniejszość młodych ludzi.
Źródło: catholicnewsagency.com / link.springer.com / jamanetwork.com
PR