Unia Europejska analizuje lukę w finansowaniu programów depopulacyjnych. To efekt decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa, który zakazał dotowania z federalnych funduszy organizacji pozarządowych propagujących poza granicami USA mordowanie dzieci poczętych . W tej sytuacji europejski komisarz ds. rozwoju przyznał, że obecnie UE pracuje z Fundacją Gatesów oraz ONZ nad programami upowszechnienia na świecie tzw. skutecznej antykoncepcji, czyli sterylizacji i aborcji.
Unijny komisarz ds. współpracy międzynarodowej i rozwoju Neven Mimica związany z chorwackimi socjaldemokratami ubolewa, że brakuje środków nie tylko na akcje związane z propagowaniem antykoncepcji i aborcji, ale także na szczepienia w krajach rozwijających się.
Wesprzyj nas już teraz!
Podał przykład zagrożenia szerzenia się polio, chociaż choroba dotyka głownie Afganistan, Nigerię i Pakistan. Przekonuje, że niepowstrzymanie polio może doprowadzić do pojawienia się 200 tys. nowych przypadków każdego roku, także w innych państwach. W 2015 r. taki „zaskakujący wybuch epidemii” obserwowano na Ukrainie. – Europa nie jest bezpieczna. Jeśli zagrożenie polio nie zostanie ostatecznie wyeliminowane, walka z tą chorobą będzie kosztować wiele miliardów euro – ostrzegał.
– Jak słusznie zauważyliśmy, dzisiejsze wzorce podróży mogą potencjalnie narażać nas na zagrożenia zdrowia publicznego. Dopóki każdy kraj nie osiągnie pełnej ochrony przed polio, mogą wystąpić nowe ogniska. Dotyczy to zwłaszcza krajów zagrożonych – dodał.
Komisarz obawia się rozprzestrzenienia choroby wskutek migracji i częstych podróży Europejczyków. – Stanowisko Komisji Europejskiej jest jasne: w XXI wieku nikt nie powinien cierpieć z powodu polio lub innych chorób, których można uniknąć za pomocą bezpiecznych, skutecznych i dostępnych szczepionek – mówił w rozmowie z portalem Euractiv.com.
Chociaż w tym roku potwierdzono jedynie pięć przypadków infekcji polio; dwie w Afganistanie i trzy w Pakistanie, KE hojnie zadeklarowała przeznaczenie na zwalczanie choroby 55 milionów euro. Środki mają być wykorzystane m.in. na opłacenie wykwalifikowanych pracowników służby zdrowia i dostarczenie niedrogich leków oraz propagandę szczepionkową.
Chorwacki komisarz podkreślił, że aby wyeliminować polio, trzeba prowadzić szeroko zakrojone kampanie szczepień i w tym celu współpracuje ściśle z władzami lokalnymi, mediami, kościołami, wspólnotami plemiennymi w krajach azjatyckich i afrykańskich. na przykład w Kamerunie, Etiopii, Somalii czy Południowym Sudanie.
Ostatnio komisarz Mimica spotkał się z Billem Gatesem, który jest bardzo aktywny w zwalczaniu polio. Fundacja Billa i Melindy Gates (BMGF) wraz z KE i innymi „partnerami”, koordynują akcje szczepionkowe, zgodnie z zasadami określonymi przez Międzynarodowe Partnerstwo na rzecz Zdrowia. Ta globalna inicjatywa, mająca na celu wspieranie współpracy między rządami, agencjami rozwoju i organizacjami społeczeństwa obywatelskiego w kwestiach zdrowotnych propaguje akcje szczepionkowe nie tylko przeciw polio, czy innym chorobom, ale także sterylizację, aborcję itp.
UE wraz z Fundacją Gatesów w ramach Globalnego Sojuszu na Rzecz Szczepień i Uodpornienia (GAVI) realizują szereg programów. Znaczne fundusze dla GAVI, której siedziba znajduje się w Szwajcarii, chociaż organizacja operuje na całym świecie, dawały do tej pory USA. Jak tłumaczył komisarz UE, Global Alliance for Vaccines and Immunisation (GAVI) chce zaszczepić około 200 milionów dzieci do roku 2020. – Wspólnie chcemy uratować życie 5 milionów dzieci rocznie na całym świecie. Unia Europejska wspiera GAVI od 2003 r., zobowiązując się do wyłożenia około 300 milionów euro, w tym 200 milionów euro na okres 2016–2020 – mówił.
Komisarz niestety nie wyjaśnił, że skoro USA cofnęło finansowanie dla GAVI, to znaczy, że poza szczepionkami przeciwko zarażeniu pewnymi chorobami realizowane są inne programy, ograniczające przyrost naturalny w krajach rozwijających się. Gdyby chodziło jedynie o szczepionki przeciw polio, Waszyngton nie cofnąłby finansowania.
Mimica potwierdził, że UE nie wycofa się ze swoich zobowiązań i że w samym tylko 2016 r. przeznaczyła na pomoc rozwojową i humanitarną na całym świecie aż 75,5 mld euro i nie zrezygnuje z tych działań niezależenie od tego, co zrobią jej partnerzy tacy jak np. Stany Zjednoczone. Zapowiedział także, że UE będzie nadal angażować się i przejmie przywództwo w kwestiach globalnych.
Dodał, że „zaangażowanie UE na rzecz programu równości płci i praw kobiet oraz dziewcząt pozostaje nadal bardzo duże”. – Obejmuje to również ich zdrowie seksualne i reprodukcyjne oraz związane z tym prawa – mówił.
Wyjaśnił, że „równość płci jest kwestią praw człowieka i godności ludzkiej, ale jednocześnie wiemy, że w każdej sferze życia nie ma realnego rozwoju bez równych szans między mężczyznami i kobietami”. Dlatego „w celu wspierania zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet – w tym planowania rodziny – wzmacniamy systemy opieki zdrowotnej naszych krajów partnerskich. Na przykład pomagamy im ulepszyć placówki opieki zdrowotnej i przeszkolić pracowników służby zdrowia lub dostarczyć sprzęt i podstawowe leki. Zapewniamy również pomoc techniczną i doradztwo dla rządów”.
Komisarz Mimica dodał, że KE wspiera organizacje społeczeństwa obywatelskiego zajmujące się sprawami „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”, które dostarczają informacji, edukacji i poradnictwa dla młodych ludzi. Akcje propagujące antykoncepcje prowadzone są przy okazji realizacji programów zapobiegania chorobom przenoszonym drogą płciową, takich jak HIV/AIDS.
Ambicją UE – wedle słów unijnego komisarza z Chorwacji – jest ułatwienie dostępu do skutecznej antykoncepcji (sterylizacja, aborcja) około 225 milionom kobiet na całym świecie, by ograniczyć liczbą zgonów kobiet na skutek ciąży lub przyczyn związanych z porodem.
Od 2003 r. dzięki „wsparciu” UE przeprowadzono „blisko 17 milionów konsultacji dotyczących zdrowia reprodukcyjnego, a ponad 7,5 mln urodzeń zostało przyjętych przez wykwalifikowanych pracowników służby zdrowia”.
Komisarz przyznał, że eurokraci mają lukę w finansach i szacują jak wiele dodatkowo trzeba będzie wyłożyć ze wspólnej kasy na propagowane aborcji i programów gender. Podobna sytuacja miała miejsce w 2001 r., gdy USA cofnęły fundusze na aborcję w Meksyku. Wtedy brakującą kwotę 32 milionów euro wyłożyła UE.
– W nadchodzących latach praca na rzecz zapewnienia równości płci pozostanie absolutnie kluczowa. Walka z przemocą wobec kobiet i dziewcząt jest również bardzo ważna w naszej agendzie. Szokujące jest, że obecnie jedna trzecia kobiet w wieku powyżej 15 lat doświadczyła przemocy fizycznej lub seksualnej ze strony partnera życiowego. Jestem osobiście zobowiązany do działania na rzecz zakończenia tej przemocy. Na przykład obecnie pracujemy wraz z ONZ nad ważną inicjatywą w celu wyeliminowania wszelkich form przemocy i szkodliwych praktyk wobec kobiet i dziewcząt, którą oficjalnie rozpoczniemy jeszcze w tym roku – zapowiedział komisarz UE ds. rozwoju.
Źródło: euractiv.com
AS
