Europosłowie Marek Jurek i Zdzisław Krasnodębski reprezentujący formację EKR wysłali list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego z wnioskiem o ukaranie Guya Verhofstadta. Chodzi o jego skandaliczną wypowiedź i nazwanie uczestników Marszu Niepodległości „faszystami” i „neonazistami”.
Guy Verhofstadt to były premier Belgii, który słynie z bardzo ostrych i niesprawiedliwych wypowiedzi pod adresem Polski. Wielokrotnie można było tego doświadczyć podczas toczących się w europarlamencie „debat o Polsce”. Tym razem Verhofstadt nie tylko skrytykował polski rząd, ale w skandaliczny sposób określił polskich patriotów biorących udział w Marszu Niepodległości. Polityk nazwał ich „faszystami” i „neonazistami”. „W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz 60 tysięcy faszystów, neonazistów, zwolenników supremacji białej rasy (…) mniej więcej 300 km od Auschwitz-Birkenau” – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego komentarz spotkał się z bardzo szybką reakcją polskich europarlamentarzystów: Marka Jurka oraz Zdzisława Krasnodębskiego, którzy skierowali list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiej Antonio Tajaniego. Wnioskują w nim o ukaranie Verhofstadta, który w obrzydliwy sposób nazwał polskich patriotów świętujących w Warszawie 99 rocznicę odzyskania niepodległości. Marek Jurek przyznał, że wypowiedź belgijskiego polityka to język nienawiści.
W rozmowie z RMF FM, lider Prawicy Rzeczpospolitej powiedział również, że konieczna jest taka kara, aby następnym razem takie wypowiedzi z ust byłego premiera Belgii już nie wypłynęły. „Ostatnio mamy do czynienia ze stałą praktyką Verhofstadta porównywania oponentów politycznych do nazistów” – podkreślił polskich eurodeputowany.
Jeśli przewodniczący Parlamentu Europejskiego przychyli się do wniosku Jurka i Krasnodębskiego, szef liberałów może spodziewać się ustnej nagany, pozbawienia diet poselskich lub czasowego wykluczenia z obrad PE.
Źródło: rmf24.pl
WMa