Polska będzie solidarna wobec państw, które są atakowane przez terrorystów. To oznacza zwiększenie czujności służb, ukierunkowanie ich na zwalczanie terroryzmu, ale też podtrzymanie zgody na przyjęcie islamskich imigrantów.
Mariusz Błaszczak, nowy minister spraw wewnętrznych i administracji, w programie „Gość Wydarzeń” zapewnił, że w kwestiach bezpieczeństwa Polska nie pójdzie na kompromis. – Jestem odpowiedzialnym człowiekiem i uważam, że bezpieczeństwo przede wszystkim. Nie można pójść na jakiekolwiek kompromisy. Chodzi przecież o zdrowie i życie Polaków – powiedział Błaszczak.
Wesprzyj nas już teraz!
Chodzi oczywiście o przyjmowanie uchodźców do Polski, na które zgodził się poprzedni rząd. Z deklaracji Błaszczaka wynikało, że wbrew podnoszonym głosom, Polska nie zweryfikuje decyzji poprzedników i przyjmie uchodźców. Mają oni być przesiani przez bardzo gęste sito. – Będziemy dokładnie sprawdzać. To sito będzie bardzo, bardzo gęste. Będziemy robić wszystko, żeby nie spowodować zagrożenia – dodał minister.
Błaszczak nie ukrywał też, że Polska jest gotowa odpowiedzieć na wezwanie Francji. Wymaga tego solidarność europejska. – Chcemy być solidarni wobec tych, którzy są zaatakowani. Terroryzm jest faktem. Trzeba z nim walczyć. Ta walka powinna odbywać się poprzez działania służb specjalnych, działania policji, która będzie wychwytywała terrorystów, która będzie ich pozbawiała możliwości działania – powiedział minister Mariusz Błaszak.
Szkopuł w tym, że nieco ona szwankuje. Bo o ile Polska nie uchyla się od stawienia czoła wyzwaniom, to tej solidarności brakuje w działaniach naszych europejskich sąsiadów. To chociażby plany budowy gazociągu Nordstream2. – My jesteśmy solidarni z innymi. Jesteśmy solidarni z chrześcijanami, którzy są mordowani na Bliskim Wschodzie, a są problemy z solidarnością, jeśli chodzi o wspieranie nas – mówił Błaszczak.
Kwestię tę poruszyła też premier Beata Szydło w swoim exspose, wskazując, że sprawa uchodźców pokazuje, że trzeba podkreślić kwestię solidarności, ale też że nie można nazywać solidarnością „prób eksportu problemów i obciążanie nimi innych państw”. A problemy wynikają często z bycia głuchym na głos społeczeństwa. Tak stało się w Niemczech, gdzie kanclerz Angela Merkel zaprosiła imigrantów ekonomicznych, a kiedy pojawiły się problemy z ich nadmierną liczebnością, rozpoczął się „proces unikania odpowiedzialności za to, co się wydarzyło”.
Kwestie bezpieczeństwa szef MSWiA ma poruszyć podczas posiedzenia ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej. To zaplanowano na piątek.
Marcin Austyn