14 września 2019

Watykan przestrzega biskupów niemieckich przed „drogą synodalną”

(Fot. Pixabay)

Stolica Apostolska wystosowała list to biskupów niemieckich przestrzegając ich, że plany tzw. procesu synodalnego, który miałby wypracować wiążące decyzje, nie mają „ważności eklezjologicznej” – donosi agencja CNA. List w tej sprawie przesłał 4 września do wszystkich członków episkopatu niemieckiego prefekt Kongregacji ds. Biskupów, kardynał Marc Ouellet. Dołączono do niego opinię opracowaną przez Papieską Radę ds. Tekstów Prawnych.

 

Plany „wiążącego procesu synodalnego” ogłosili biskupi niemieccy w marcu, podczas tegorocznej wiosennej sesji plenarnej, a projekt statutu „Zgromadzenia Synodalnego” zostały zatwierdzony w sierpniu przez komitet wykonawczy Niemieckiej Konferencji Biskupów. Ma on zostać przedstawiony wszystkim jej członkom podczas sesji plenarnej episkopatu, która odbędzie się w Fuldzie w dniach 23-26 września. Jak podaje Catholic News Agency, małe grupy robocze związane z synodem już zaczęły omawiać szereg kwestii kontrowersyjnych.

Wesprzyj nas już teraz!

W liście z 4 września skierowanym na ręce przewodniczącego niemieckiego episkopatu, kard. Reinharda Marxa, prefekt Kongregacji ds. Biskupów, kardynał Marc Ouellet stwierdził, że plany Zgromadzenia Synodalnego muszą być zgodne z wytycznymi wydanymi przez Franciszka 29 czerwca br.. Papież stwierdza tam, że synod w Niemczech nie może zmienić nauczania lub dyscypliny Kościoła powszechnego. Do listu dołączono czterostronicową ocenę prawną projektu statutu synodu niemieckiego. Podpisał ją przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych, abp Filippo Iannone OCarm.

W dokumencie stwierdzono, że plany biskupów niemieckich naruszają normy kanoniczne i faktycznie zmierzają do zmiany powszechnych norm i nauki Kościoła. Abp Iannone zauważył, że episkopat niemiecki zamierza podjąć w „procesie synodalnym” cztery tematy kluczowe: „władza, uczestnictwo i podział władzy”, „moralność seksualna”, „forma życia kapłańskiego” oraz „kobiety w posługach i urzędach kościelnych”.

„Łatwo zauważyć, że tematy te dotyczą nie tylko Kościoła w Niemczech, ale całego Kościoła powszechnego i – z nielicznymi wyjątkami – nie mogą być przedmiotem obrad lub decyzji Kościoła partykularnego bez naruszenia tego, co wyraża Ojciec Święty w swoim liście” – napisał abp Iannone.

Watykańska ocena prawna podnosi szereg obaw dotyczących proponowanej struktury i uczestników niemieckiej „drogi synodalnej”. Stwierdzono, że niemieccy biskupi nie planują synodu prowincjalnego, ale synod Kościoła partykularnego, czego nie mogą przeprowadzić bez wyraźnej aprobaty Stolicy Apostolskiej.

„Z artykułów projektu statutu jasno wynika, że Niemiecka Konferencja Biskupów ma na celu utworzenie Synodu Plenarnego, zgodnie z kanonami 439–446, ale nie używając tego terminu” –  czytamy w dokumencie, podkreślającym potrzebę pozwolenia na takie spotkanie ze strony Watykanu.

„Jeśli Niemiecka Konferencja Biskupów doszła do przekonania, że potrzebny jest Synod Plenarny, to powinna postępować zgodnie z procedurami określonymi w Kodeksie Prawa Kanonicznego, aby można było podejmować uchwały wiążące” – stwierdzono.

Autorzy pisma zauważyli również, że proponowany skład Zgromadzenia Synodalnego jest „nieważny eklezjologicznie”. Przytoczyli w nim propozycję partnerstwa biskupów z Centralnym Komitetem Katolików Niemieckich – grupą świeckich, która zajęła publicznie stanowisko sprzeczne z wieloma elementami nauczania Kościoła, w tym dotyczącymi święceń kobiet i moralności seksualnej.

Podkreślono, że Centralny Komitet Katolików Niemieckich zgodził się na zaangażowanie w ten proces, pod warunkiem, że Zgromadzenie Synodalne mogłoby opracować wiążącą politykę dla Kościoła niemieckiego.

„Jak Kościół partykularny może obradować w sposób wiążący, jeśli poruszane tematy mają wpływ na cały Kościół?” – pyta abp Iannone. „Konferencja Episkopatu nie może nadać mocy prawnej rezolucjom [w tych sprawach], leży to poza jej kompetencjami” – czytamy w liście. Arcybiskup zaznaczył, że „synodalność w Kościele, do której często nawiązuje Papież Franciszek, nie jest synonimem demokracji ani decyzji większości”, zauważając, że nawet gdy obraduje w Rzymie Synod Biskupów, to jego wyniki prezentuje papież. „Proces synodalny musi odbywać się w ramach wspólnoty zorganizowanej hierarchicznie, a wszelkie uchwały wymagałyby wyraźnej zgody Stolicy Apostolskiej. W ocenie prawnej stwierdzono, że niemieckie propozycje pozostawiają wiele pytań, które zasługują na uwagę”.

W wystosowanym 29 czerwca br. liście do biskupów niemieckich papież Franciszek odnosząc się do kontrowersyjnej „drogi synodalnej”, zaznaczył, że już wielokrotnie wypowiadał się na temat synodalności Kościoła. Podkreślił, że „synodos, wspólna droga pod kierownictwem Ducha Świętego możliwa jest jedynie przy udziale całego Kościoła powszechnego”.

Papież wskazał na potrzebę sensus Ecclesiae, który uwalnia nas od dziwaczności i ideologicznych tendencji”. „Kościół powszechny – napisał Franciszek – żyje w Kościołach partykularnych i z Kościołów partykularnych, tak samo jak Kościoły partykularne żyją w Kościele powszechnym i z Kościoła powszechnego. Gdyby były od niego odłączone, uległyby osłabieniu i zepsute obumarłyby”.

Franciszek przestrzegł też przed „jedną z pierwszych i największych pokus w Kościele, którą jest przeświadczenie, że rozwiązanie problemów możliwe jest przez reformy strukturalne, organizacyjne i administracyjne“. W zamian za to Papież zaproponował powrót do „prymatu ewangelizacji“. „Poprzez ewangelizację odzyskujemy radość z Ewangelii, radość z bycia chrześcijanami“ – napisał, przedstawiając też konkretne „duchowe środki lecznicze“: modlitwę, pokutę i adorację.

Wyżsi urzędnicy zarówno Kongregacji ds. Biskupów, jak i Papieskiej Rady ds. Tekstów Legislacyjnych potwierdzili CNA, że oba dokumenty zostały wysłane na ręce kardynała Marxa w zeszłym tygodniu, z instrukcją, że ich treść powinna stanowić podstawę do dalszych dyskusji na temat procesu synodalnego, gdy biskupi niemieccy spotkają się pod koniec tego miesiąca w Fuldzie na sesji plenarnej.

 

 

Źródło: KAI

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 995 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram