Coraz więcej autorytetów pochodzących ze środowiska politycznego prezydenta Stanów Zjednoczonych sprzeciwia się dominującej narracji o odzwierzęcym pochodzeniu nowego koronawirusa SARS-CoV-2. Ich zdaniem patogen został zmodyfikowany w laboratorium, a następnie przedostał się w przestrzeń publiczną.
Za taką wersją wydarzeń opowiada się m.in. sekretarz stanu Mike Pompeo. Publicznie wezwał Pekin by „dał znać światu, dał znać naukowcom jak on powstał, jak dokładnie zaczął się rozprzestrzeniać”. Wskazując tym samym na laboratoryjne pochodzenie patogenu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wiemy, że wirus pochodzi z Wuhan. Wiemy także, że w Wuhan znajduje się Instytut Wirusologii leżący jedynie kilka kroków od targu ze zwierzętami (…) pragnę zapewnić, że Stany Zjednoczone skrupulatnie pracują nad wyjaśnieniem tej zagadki” – powiedział na antenie stacji Fox News.
Na taki stan rzeczy wskazywał też były szef strategów Białego Domu, Steve Bannon. Sytuację z koronawirusem w Chinach określił jako „biologiczny Czarnobyl”. W podobnym, choć nieco bardziej powściągliwym tonie wypowiadali się przedstawiciele administracji prezydenta. „Biały Dom prowadzi ostrożną grę, ponieważ oczywiście prezydent posiada dyplomatyczną wrażliwość oraz jest wyczulony na niejednoznaczne stosunki z Chinami” – powiedziała anonimowa osoba cytowana przez portal „Politico”.
Podobnie wypowiada się związany z administracją Donalda Trumpa dziennikarz stacji Fox News, Tucker Carlson. Jego zdaniem, teoria o „ucieczce” wirusa z laboratorium jest „najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem epidemii zbierającej tak wielkie żniwo”.
Z informacji przekazanych mediom przez amerykański wywiad wynika, że na razie nie znaleziono konsensusu w sprawie pochodzenia nowego koronawirusa.
Donald Trump w krytycznym tonie wypowiadał się o reakcji Pekinu na rozprzestrzeniającą się chorobę. Jego zdaniem Chiny nie zadbały wystarczająco, by powstrzymać zagrożenie, przez co koronawirus SARS-CoV-2 przedostał się na wszystkie kontynenty. Kilka dni temu oficjalnie poinformował o wstrzymaniu dotacji na Światową Organizację Zdrowia (WHO), którą oskarżył o współudział w tuszowaniu skutków pandemii.
Źródło: własne PCh24.pl / politico.eu
PR