Mamy dla Państwa nietypową zagadkę – które z czterech informacji są typowo primaaprilisowym żartem, a które ponurą rzeczywistością dnia codziennego w XXI wieku?
A. „New York Times” (27. 03. 2013): „Władze Światowej Federacji Łyżwiarstwa Figurowego na swoim posiedzeniu odbytym wczoraj w Paryżu podjęły decyzję o zwróceniu się do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z wnioskiem o uzupełnienie programu najbliższych zimowych igrzysk olimpijskich o występy jednopłciowych par tanecznych i par sportowych występujących w olimpijskim konkursie jazdy figurowej na lodzie. Władze Federacji w swoim oświadczeniu podkreślają, że w ten sposób wychodzą naprzeciw postulatom zgłaszanym ostatnio m. in. przez World Wide Gay Rights Forum, które wskazywały na jawną dyskryminację poprzez uniemożliwienie startu par łyżwiarzy, którzy mają odmienną orientację seksualną”.
Wesprzyj nas już teraz!
B. Według podawanych przez polskie media informacji, prominentni przedstawiciele partii rządzącej w Polsce zapewniają, że problem niedożywienia polskich dzieci bierze się z braku „ugruntowanej w Polsce kultury spożywania śniadań” oraz niedostatecznego wykorzystania zalegających w kraju zasobów szczawiu oraz śliwek – mirabelek.
C. „San Francisco Chronicle” z 25. 03. 2013 informuje, że w niedawnej konferencji naukowej (sponsorowanej przez Fundację George’a Sorosa) pt. „Nowe trendy w humanistyce – uwarunkowania kulturowe płci i przyczyny dyskryminacji” wzięło udział liczne grono antropologów, socjologów i historyków nie tylko z USA, ale również Europy. Sprawozdawca gazety zwraca uwagę na kilka referatów, zwłaszcza tych wygłoszonych przez ludzi nauki z Europy Środkowej (nazwanej przez cytowaną gazetę jako „a new promised land of global gender studies”). Prof. M. Środa w swoim referacie podkreśliła konieczność rewizji kanonu lektur szkolnych, począwszy od szkoły podstawowej. W tym kontekście zwróciła uwagę na szkodliwą twórczość Astrid Lindgren, autorki licznych powieści dla dzieci i młodzieży utrwalających kulturowe stereotypy płciowe. Prof. Środa podkreśliła w swoim wystąpieniu, że niedopuszczalne są z perspektywy dzisiejszego stanu wiedzy fragmenty w „Dzieciach z Bullerbyn”, w których główna bohaterka (siedmioletnia Lisa) z lubością opowiada o swoich lalkach. Jak stwierdziła polska uczona, jest to nic innego jak „propaganda jednostronnie ukierunkowanych determinantów kulturowego uwarunkowania płci dziecka płynących z paternalistycznej tradycji zdominowanej przez Kościół”. Referentka – stwierdza amerykańska gazeta – postuluje w swoim referacie zastąpienie „Dzieci z Bullerbyn” w zestawie lektur szkolnych w polskich podstawówkach, wyborem fragmentów z „otwartej i przenikliwej” prozy Stiega Larssona.
D. Władze miejskie Amsterdamu rozważają wniosek domagający się wybudowania za granicami miasta osiedla kontenerów dla osób niedostatecznie rozumiejących konieczność wolności i równości wyboru preferencji płciowych.
A teraz pytanie łatwiejsze: Które z czterech powyższych informacji są typowo primaaprilisowym żartem (zmyśleniem)?
Pytanie trudniejsze: Dlaczego tak długo trwało zastanawianie się nad pierwszym pytaniem i jak długo potrwa zanim informacje, które dzisiaj są żartem prima prilisowym staną się twardą rzeczywistością jutro?
Grzegorz Kucharczyk