1 kwietnia 2022

120 lat temu urodził się Józef Mackiewicz. Zobacz wyjątkowy wywiad [VIDEO]

(pch24tv)

120 lat temu, 1 kwietnia 1902 r., urodził się Józef Mackiewicz, jeden z najwybitniejszych pisarzy polskich XX wieku, autor sloganu „tylko prawda jest ciekawa”, bezkompromisowy i ideowy przeciwnik totalitaryzmu komunistycznego.

Podczas I wojny światowej Mackiewicz wstąpił w szeregi 13. Pułku Ułanów, złożonego w dużej części z mieszkańców Kresów. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Jesienią 1920 r. trafił do niewoli litewskiej.

Po wyjściu z niewoli w czerwcu 1921 r. rozpoczął pracę w Narodowym Muzeum Przyrodniczym w Warszawie. Krótko studiował nauki przyrodnicze na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie na Uniwersytecie Wileńskim. Zajmował się ornitologią i w pamięci znajomych zapisał się jako miłośnik, znawca i hodowca ptaków. Motyw szacunku do przyrody będzie pojawiał się w jego twórczości przez kolejne dziesięciolecia.

Wesprzyj nas już teraz!

W 1922 r. podjął decyzję o rezygnacji ze studiów. Wybrał karierę publicysty w „Słowie”, wileńskim dzienniku pod kierownictwem swojego brata, Stanisława „Cata” Mackiewicza. Wspólnie publikowali także w czasopiśmie literackim „Żagary”. Redakcja szybko stała się miejscem pracy wybitnych intelektualistów kształtujących polską debatę publiczną w kolejnych dziesięcioleciach – byli tam Paweł Jasienica, Kazimiera Iłłakowiczówna, Czesław Miłosz, Ksawery Pruszyński, Marian Zdziechowski, Władysław Studnicki i Stanisław Rembek.

W latach trzydziestych Mackiewicz stał się ideowym antykomunistą. Wielki wpływ na jego myślenie o totalitaryzmie sowieckim miała błyskotliwa analiza „Myśl w obcęgach. Studia nad psychologią Sowietów”, opublikowana przez jego brata.

We wrześniu 1939 r. udał się na Litwę. Po włączeniu Litwy do ZSRS w przeciwieństwie do wielu polskich dziennikarzy nie zdecydował się na kolaborację z nowym okupantem. Zakupił furmankę i zarabiał na życie, zajmując się transportem. Doświadczenia z tego okresu znalazły odbicie w jego twórczości, gdy opisywał życie wileńskiej prowincji pod rządami Sowietów.

24 czerwca Mackiewicz obserwował wkraczające do Wilna oddziały niemieckie. W tym czasie postanowił już nigdy nie znaleźć się pod butem komunistów, co udało mu się do końca życia. Pod nową okupacją Mackiewicz, w okresie od lipca do października 1941 r., publikował w wileńskim „Gońcu Codziennym”, gazecie wydawanej po polsku przez Niemców. Opisywał terror panujący na Litwie i metody stosowane przez propagandę sowiecką. W sierpniu 1941 r., na wieść o podpisaniu układu Sikorski-Majski, przewidywał, że jest to krok do podporządkowania Europy Środkowej ZSRS, i ostrzegł, że w przyszłości „nie będzie żadnej potęgi, która by była w stanie, albo nawet chciała, wyrwać polski naród z czerwonych kleszczy destrukcyjnego imperializmu”.  [DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD FILMEM]

Fakt pisania do gadzinówki stał się podstawą późniejszych oskarżeń Mackiewicza o kolaborację z Niemcami. Wedle późniejszych interpretacji to właśnie stało się powodem wydania przez Wojskowy Sąd Specjalny Armii Krajowej wyroku śmierci na pisarza w 1943 r. Wyrok na Mackiewczu miał wykonać inny pisarz i członek siatki wywiadowczej na Kresach – Sergiusz Piasecki. Jednak autor „Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy” po raz pierwszy i jedyny w historii swojej współpracy z AK odmówił wykonania wyroku, bo miał wątpliwości co do winy Mackiewicza. Później ppłk Aleksander Krzyżanowski, komendant Okręgu Wileńskiego AK, podjął decyzję o uniewinnieniu pisarza.
Sprawa wydania tego wyroku przez Armię Krajową jest do dziś niejasna. Pojawiają się tezy o działalności agentury sowieckiej w szeregach AK. Sam Mackiewicz był niezwykle krytycznie nastawiony do podejmowanych przez Polskie Państwo Podziemne prób współpracy z Sowietami. W konspiracyjnych broszurach, a po wojnie w powieści „Nie trzeba głośno mówić” zarzucał władzom podziemnym, że wzmacniały drugiego okupanta.

Po odkryciu w Katyniu grobów oficerów polskich zamordowanych przez Sowietów, na zaproszenie niemieckie i za zgodą polskich władz podziemnych, Mackiewicz udał się w towarzystwie kilku innych polskich pisarzy do Katynia jako obserwator ekshumacji zwłok.
Obecność na miejscu zbrodni katyńskiej wpłynęło na dalsze losy Mackiewicza i jego stosunek do komunizmu. Mówienie o Katyniu uznał za swoją misję. Zbierał wydobyte rzeczy należące do pomordowanych polskich oficerów. Analizował zebrane dokumenty i rozmawiał z nielicznymi świadkami spośród miejscowych mieszkańców. Część wydobytych artefaktów zabrał z sobą na emigrację.

Na emigracji napisał książkę pt. „Katyń. Zbrodnia bez sądu i kary” – jedną z pierwszych prac, w których jako odpowiedzialnych za mord wskazuje się Sowietów. Był dyżurnym recenzentem wszystkich ukazujących się materiałów poświęconych sprawie katyńskiej. Miał świadomość wagi tej sprawy dla propagandy sowieckiej, dlatego niezwykle skrupulatnie i pieczołowicie badał prace, wiedząc, że nawet najmniejsze rozminięcie się ze stanem faktycznym będzie stanowić pożywkę dla Sowietów, chcących zdyskredytować proces ujawniania prawdy o Katyniu.

W obliczu zbliżającego się nadejścia wojsk sowieckich postanowił wyjechać do Generalnego Gubernatorstwa. Przez okupowaną Europę wiosną 1945 r. dotarł do Mediolanu i tam oczekiwał wyzwolenia.

Po pobycie w Rzymie i Londynie ostatecznie osiadł w Monachium. Współpracował z paryską „Kulturą” oraz wieloma innymi pismami emigracyjnymi, także rosyjskimi, białoruskimi i ukraińskimi. W sumie Mackiewicz opublikował osiem powieści, tom nowel, trzy książki publicystyczne, kilka broszur i dwa tomy wspomnień. Wiele fragmentów jego dzieł może być uznanych za swoiste manifesty ideowe. „Nie zgadzam się, żeby Niemcy byli wrogiem największym. Większym są bolszewicy, bo są bardziej dla każdego narodu niebezpieczni. Z prostej formuły, że żaden Polak nie może być jednocześnie Niemcem, gdyż pojęcia te wykluczają się nawzajem. Ale każdy Polak może być jednocześnie komunistą” – pisał.

Za wielkie zagrożenie dla cywilizacji zachodniej uznawał również próby porozumienia pomiędzy Watykanem a Moskwą w ramach prowadzonej przez Pawła VI polityki wschodniej. Za ogromny błąd uważał to, że II Sobór Watykański nie dokonał potępienia ideologii komunizmu. Postawę Stolicy Apostolskiej odbierał jako nadmiernie ugodową wobec współczesności. „Jeżeli Kościół w swoim stosunku do świata współczesnego pewną granicę przekroczy – a czasem zdaje się, że zbliża się do niej fatalnie – światu istotnie może grozić… nie wiem czy de-chrystianizacja, zmierzch chrześcijaństwa […] natomiast de-katolizacja, zmierzch katolicyzmu” – pisał w 1966 r.

Nieprzypadkowo Mackiewicz był najczęściej publikowanym pisarzem w wydawnictwach drugiego obiegu. W ostatnich latach jego życia coraz popularniejsze stawało się jego credo: „Tylko prawda jest ciekawa”. W jednym z wywiadów z początku lat osiemdziesiątych wyjaśniał wartość prawdy i wolności w twórczości literackiej: „Całą prawdę zna tylko Bóg, ale autor odpowiedzialny jest w opisie nie tylko za to, co widzi, ale i za to co widząc, świadomie przemilczy. Tym bardziej, jeżeli czyni to na rozkaz, czy pod innym naciskiem z góry. Niezależnie od władz czy ustroju społeczeństwa. Krajobraz, ludzie w nim, wszystko powinno być prawdziwe. Mnie szczególnie interesuje człowiek na tle dokumentów historycznych”.

Pisarz zmarł w Monachium 31 stycznia 1985 r. Urna z jego prochami 1 marca 1985 r. spoczęła w krypcie kościoła św. Andrzeja Boboli w Londynie. W swojej ostatniej woli wyraził pragnienie pochowania w Wilnie, gdy miasto zostanie wyzwolone spod okupacji sowieckiej.

KOMUNIZM to nie tylko ROSJA! Jakiej ideologii NAPRAWDĘ nienawidził MACKIEWICZ?! || #BookTubePCh24

pap logo
oprac. PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram