Walka banków o klienta trwa. Niektóre oferty mogą sprawiać wrażenie wyjątkowo korzystnych, a nawet podejrzanie korzystnych. Niestety nie wszystko złoto co się świeci. Ten kto chce dużo zarobić powinien uważnie przyglądać się proponowanym przez instytucje finansowe ofertom. Nic nie ma za darmo. Duże zyski też kosztują i to nawet drogo…
Na rynku finansowym pojawiły się niedawno wyjątkowo atrakcyjne, przynajmniej na pierwszy rzut oka, lokaty inwestycyjne. Można na nich zarobić nawet 15%. Jedną z takich propozycji można znaleźć w ofercie Alior Banku. Lokata inwestycyjna „Razem zyskujesz” funkcjonuje na tej zasadzie, że wpłaca się pieniądze np. na 80 dni, a otrzymuje się odsetki w wysokości 15% w skali roku. Jednakże warunkiem skorzystania z oferty jest zakup określonej liczby jednostek agresywnych funduszy udziałowych za kwotę około trzykrotnie większą, niż ta wpłacona na lokatę. Do tego trzeba dodać opłatę manipulacyjną w wysokości 4,5 % wartości wkładu.
Wesprzyj nas już teraz!
Przykładowo jeśli ktoś chce wpłacić na lokatę 3 tys. zł. będzie musiał zainwestować w fundusze 10 tys. zł. z czego dostanie ok. 100 zł. odsetek. Prowizja, jaką trzeba będzie zapłacić funduszom wyniesie nawet 4,5 razy więcej, plus koszty zarządzania kontem. Jeśli ktoś będzie chciał zrezygnować, to dostanie odsetki jedynie w wysokości 2,5%.
Na „Lokacie inwestycyjnej z ISO Investors”, oferowanej przez BOŚ Bank, można zarobić 8% w ciągu trzech miesięcy, pod warunkiem, że co najmniej przez trzy lata będzie się oszczędzać według planu prowadzonego przez Investors TFI. Suma inwestycji nie może być mniejsza niż kwota depozytu. Opłatę manipulacyjną płaci się z góry przy zakładaniu lokaty. W przypadku ulokowania 5 tys. zł. prowizja, jaką trzeba będzie zapłacić Investors TFI wyniesie prawie 420 zł. a odsetki jedynie 100 zł.
Podobne produkty można znaleźć w ofercie BPH, Getin Noble Bank, Raiffeisen czy BNP Paribas. Różnice są niewielkie, mechanizm działania ten sam. Niewielkie korzyści, za wielkie pieniądze. Tymi ostatnimi fundusz dzieli się z bankiem, a ten ostatni dokłada część z otrzymanej kwoty na konto klienta. I tak to banki zarabiają na naiwności depozytariuszy. Dla zainteresowanych mimo wszystko taką formą oszczędzania można dodać, że jednostki inwestycyjne funduszy można nabyć w systemie bezprowizyjnym.
Iwona Sztąberek
Źródło: www.gazetaprawna.pl