Estońska Komisja do Spraw Unii Europejskiej poparła obniżenie wieku uprawniającego do głosowania w wyborach do Riigikogu i do Parlamentu Europejskiego. Do wyboru europosłów już w 2024 r. byliby upoważnieni 16-latkowie. Podobne regulacje Konferencja ds. Przyszłości Europy i Komisja Spraw Konstytucyjnych w Parlamencie Europejskim proponuje wprowadzić we wszystkich państwach UE. Część krajów już ma takie prawodawstwo.
20 listopada br. Komisja ds. Unii Europejskiej Riigikogu (parlamentu Estonii) zatwierdziła stanowisko Estonii na posiedzenie Rady UE ds. Edukacji, Młodzieży, Kultury i Sportu. Komisja wskazała, że „uważa, iż młodzi ludzie powinni bardziej angażować się w politykę, w związku z czym 16- i 17-latkowie powinni mieć prawo do głosowania w wyborach do Riigikogu oraz Parlamentu Europejskiego”.
Członek komisji Kristo Enn Vaga podkreślił, że inicjatywy UE mają charakter długoterminowy, stąd rozsądne byłoby, aby młodzi ludzie mieli wpływ na kształt decyzji podejmowanych w Parlamencie Europejskim, które będą mieć bezpośredni wpływ na ich życie. Vaga dodał, że „większe zaangażowanie młodych w podejmowanie decyzji w UE poprzez obniżenie wieku uprawniającego do głosowania zapewni w przyszłości bardziej innowacyjną i odważną Unię, która będzie na przykład promować wzrost gospodarczy poprzez zrównoważony rozwój i większą cyfryzację”.
Wesprzyj nas już teraz!
W przypadku głosowania na europosłów Estończycy nie muszą zmieniać konstytucji, a jedynie stosowną ustawę. Inaczej wygląda sprawa w przypadku głosowania do krajowego parlamentu, gdzie konieczna jest zmiana ustawy zasadniczej.
Komisja do Spraw Unii Europejskiej postanowiła zatwierdzić zmienione stanowisko Estonii przed czwartkowym posiedzeniem Rady Ministrów Edukacji i Młodzieży w Brukseli.
Zgodnie z obowiązującym prawem UE państwa członkowskie mają swobodę ustalania minimalnego wieku uprawniającego do głosowania w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Obecnie 16-latkowie mogą głosować w Austrii, Belgii, Niemczech i na Malcie, a 17-latkowie w Grecji. W pozostałych państwach uprawnieni do głosowania są obywatele, którzy skończyli 18 lat.
W maju 2022 r. Parlament przedstawił wniosek dotyczący rozporządzenia Rady w sprawie wyboru posłów do Parlamentu Europejskiego w powszechnych wyborach bezpośrednich, który zastąpiłby dotychczasowe regulacje.
Celem wniosku była harmonizacja przepisów w sprawie wyborów europejskich i obniżenie wieku uprawniającego do głosowania we wszystkich krajach członkowskich. Wskazywano, że należy zapewnić równość i żaden kraj nie może dyskryminować obywateli UE. Zaproponowano obniżenie wieku wyborczego do 16 lat, dopuszczając wyjątki dla „istniejących regulacji konstytucyjnych ustanawiających minimalny wiek uprawniający do głosowania na 18 lub 17 lat”.
Na razie zaplanowane na czerwiec wybory do Parlamentu Europejskiego mają się odbywać zgodnie z Europejskim Aktem Wyborczym z 1976 r.
Rok temu Belgowie obniżyli wiek uprawniający do głosowania do 16 lat. W Niemczech ustawa przyjęta na początku 2023 r. także obniżyła wiek uprawniający do głosowania w wyborach europejskich z 18 do 16 lat. Konstytucja Malty z 2018 r. gwarantuje czynne prawo wyborcze od 16. roku życia. W 2007 r. Austria ustaliła swój standardowy wiek uprawniający do głosowania na 16 lat.
W Brukseli obecnie toczą się dyskusje, w jaki sposób zapewnić uczestnictwo młodych obywateli, grup marginalizowanych w wyborach czerwcowych w przyszłym roku.
Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego w październiku br. przyjęła uchwałę wzywającą kraje do podjęcia działań na rzecz zwiększenia frekwencji wyborczej, właśnie poprzez „ujednolicenie i obniżenie wieku uprawniającego do głosowania oraz minimalnego wieku uprawniającego do kandydowania”.
Innym wzywaniem jest kwestia głosowania obywateli UE znajdujących się za granicą i nieświadomych warunków, jakie należy spełnić, aby wziąć udział w elekcji.
Przykładowo w 2019 r. zaledwie 12% z 490 tys. obywateli UE w Holandii zarejestrowało się jako uprawnieni do głosowania, a wielu w całym kraju stwierdziło, że nie otrzymało informacji od władz lokalnych o takiej konieczności.
Obywatele UE mieszkający w innych krajach Unii Europejskiej mogą głosować na danego kandydata w swoim kraju lub w okręgu wyborczym, w którym mieszkają, ale nie mogą głosować dwukrotnie. Dlatego władze nakładają dodatkowe wymogi rejestracyjne, aby uniknąć podwójnego głosowania.
Inne zalecenia obejmują możliwość głosowania korespondencyjnego, które jest dostępne np. w Holandii.
Europosłowie podnoszą, że obywatele UE powinni także wiedzieć więcej o pracy instytucji europejskich, a nie skupiać się jedynie na dyskusjach krajowych. Ponadto partie polityczne powinny umieszczać logo swojej europejskiej przynależności politycznej na kartach do głosowania.
Komisarz ds. przejrzystości Věra Jourová obiecała do końca tego roku przedstawić państwom zalecenia odnośnie konieczności podjęcia pewnych działań w celu ochrony wyborów w 2024 r. w ramach pakietu „obrony demokracji”.
W przyszłym roku obywatele UE wybiorą 720 członków Parlamentu Europejskiego, co stanowi wzrost o 15 w stosunku do obecnej liczby członków ze względu na zmiany demograficzne. Holandia zyska dwa mandaty, osiągając 31. W 2019 r. do urn poszło 51% uprawnionych w porównaniu z 42% w 2014 r. w UE.
Starania o obniżenie czynnego prawa wyborczego idą w parze z inicjatywami podejmowanymi na forum międzynarodowym dotyczącym większego uprzywilejowania młodych ludzi i tworzenia tzw. praw przyszłych pokoleń, by szybciej móc wdrażać niepopularne regulacje klimatyczne. Sekretarz Generalny ONZ Antonio Goterres proponuje w ramach pakietu reform zarysowanych w „Our Common Agenda” powołanie nowej instytucji Rzecznika Przyszłych Pokoleń w ONZ i podobnych rzeczników we wszystkich krajach. Mieliby oni wpływ na decyzje dotyczące polityki klimatycznej, bioróżnorodności, cyfryzacji itp.
Źródło: riigikogu.ee, dutchnews.nl, europarl.europa.eu
AS
W tych sprawach nie ma miejsca na kompromis! Zobacz „Vademecum wyborcze katolika” wydane przez KEP