Kolejna tragedia spowodowana fanatycznym weganizmem i modą na „zdrowy styl życia”. Na początku października zmarła 27-letnia Karolina Krzyżak z Warszawy. W momencie śmierci ważyła zaledwie 27 kg, a w ostatnich latach życia żywiła się wyłącznie owocami. Konsekwentnie odmawiała pomocy medycznej, uważając że organizm „sam się oczyści”. Dziewczyna została znaleziona martwa w pokoju hotelowym na Bali.
Przygoda Karoliny z ekstremalną dietą rozpoczęła się osiem lat temu, po wyjeździe na studia do Leeds w Wielkiej Brytanii. Tam odkryła jogę oraz weganizm, w który zaangażowała się całą sobą. Uważała, że wykluczenie z diety mięsa i innych produktów zwierzęcych, w tym jajek, serów czy mleka, a nawet miodu, jest bardzo zdrowe i oczyszczające.
Nowy styl życia zaczęła dokumentować na Instagramie. Zachęcana przez innych użytkowników, kontynuowała coraz drastyczniejsze formy odchudzania. Jedna z brytyjskich influencerek zasugerowała Karolinie, że dieta złożona wyłącznie z owoców to doskonały sposób na wyleczenie z anoreksji i bolesnych miesiączek (sic!). Od tego momentu dziewczyna przerzuciła się całkowicie na frutarianizm, czyli odżywianie wyłącznie za pomocą owoców.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaniepokojeni rodzice sprowadzili córkę z powrotem do Polski i zapewnili jej specjalistyczną opiekę. Karolina po wyjściu ze szpitala wróciła jednak do drakońskiej diety. Weszła w ostry spór z rodzicami, którzy byli przekonani, że dziewczyna jest zmanipulowana przez pseudo-specjalistów i wegańskich influencerów. Karolina pozostawała pod wpływem grupy znajomych, którzy zapewniali ją, że problemy zdrowotne to nie efekt drastycznej diety, ale innych czynników np. odwodnienia.
Dziewczyna postanowiła opuścić rodziców i udać się zagranicę. W 2024 r. mieszkała na Teneryfie, a następnie na Bali, gdzie nawiązała kontakt z lokalnymi społecznościami praktykującymi frutarianizm. Ostatnie miesiące spędzała jednak wyłącznie w hotelu, nie mając siły nawet wejść po schodach. Zaniepokojona obsługa wielokrotnie sugerowała wezwanie pogotowia, jednak dziewczyna zawsze odmawiała. Do czasu, aż na początku października znaleźli jej martwe ciało na podłodze wynajętego pokoju.
Wiele osób, z którymi kontaktowały się media żałuje namawiania Karoliny do drastycznej diety. Daniella, influencerka, która jako pierwsza zaprosiła ją do wspólnoty ekstremalnych wegan, już zrezygnowała z diety wegańskiej. Przyznała w rozmowie, że sama z trudem przezwyciężyła własne zaburzenia odżywiania.
Źródło: onet.pl
PR
