Rozwój sztucznej inteligencji nie pozbawi ludzi pracy, ale sprawi, że będziemy krócej pracować. W ocenie Billa Gatesa, wizja 3-dniowgo tygodnia pracy jest całkiem realna. A co z ostrzeżeniami przed niekontrolowanym rozwojem AI?
Zdaniem Gatesa, dzięki AI powstanie społeczeństwo, w którym będziemy pracować trzy dni w tygodniu. – To chyba dobrze – skomentował w programie Trevora Noaha „What Now?”. Jego zdaniem, dalszy rozwój sztucznej inteligencji nie jest zagrożeniem dla ludzi i nie sprawi, że ci zaczną tracić pracę – będą pracować mniej, a życie bez części obowiązków przejętych przez algorytmy stać się ma wygodniejsze.
Takim stwierdzeniem Bill Gates dołączył do grona wizjonerów, którzy z optymizmem patrzą na rozwój AI. W podobnym tonie już wypowiadał się Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan, szacując niezbędny czas pracy człowieka na 3,5 dniówki tygodniowo.
Wesprzyj nas już teraz!
Czy to możliwe rozwiązanie? W Polsce już pojawiają się hasła o 4 dniowym tygodniu pracy, zaś w Skandynawii takie rozwiązania już są testowane. Czy jednak założenia o zabezpieczeniu miejsc pracy wobec zastępowania człowieka algorytmami potwierdzą się dopiero się przekonamy.
Bardziej sceptyczny wobec rozwoju AI jest choćby Elon Musk. Jest on zdania, że AI to jedno z największych zagrożeń ludzkości. Miliarder podkreśla, że „po raz pierwszy w historii ludzkości, mamy do czynienia z czymś, co będzie znacznie inteligentniejsze od nas” i nie wiemy, czy potrafimy to kontrolować. Bill Gates tonuje takie nastroje i wskazuje, że mamy do czynienia z pewną rewolucją, ale jej wpływ nie będzie tak duży na losy człowieka jak rewolucja przemysłowa, czy wprowadzenie na szeroką skalę komputerów osobistych.
Źródło: rmf24.pl
MA
Obrońca praw, filantrop, człowiek sukcesu… globalista. Kim jest Bill Gates?