John Horvat II zauważa, że w wielu przypadkach postanowienia noworoczne okazują się niewypałem. Tak jednak być nie musi! Amerykański autor radzi jak uczynić, by postanowienia były nie tylko mądre, ale i realne.
Sylwester i Nowy Rok sprzyja postanowieniom. Wbrew pozorom nie jest to nowy wymysł, lecz dawna tradycja sięgająca starożytności, a następnie chrześcijańskiego średniowiecza. Dziś jednak wiele osób niewłaściwie podchodzi do postanowień. Często dotyczą one spraw dość błahych i modnych, a nie głębokiego rozwoju człowieka. W efekcie szybko dajemy za wygraną. Badania pokazują, że około 80 proc. postanowień noworocznych przestaje być realizowanych już w lutym.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem zdaniem Johna Horvata II postanowienia na Nowy Rok mogą okazać się zarówno głębokie, jak i realne. Istnieje 5 wartościowych postanowień.
1. Walka z niecierpliwością, z dążeniem do natychmiastowego zaspokojenia pragnień. Chodzi tu między innymi o niecierpliwe przeglądanie stron internetowych et cetera. Warto w Nowym Roku to ograniczyć – jak przekonuje John Horvat II.
2. Uporządkowanie życia – warto znaleźć czas na studiowanie, czytanie, lekturę, modlitwę lub konwersację. Chodzi o wprowadzenie w życie ładu i harmonii.
3. Wzniosłość i piękno – dążenie do wzniosłości i piękna. Każdy może uczynić w odmienny sposób. Dla jednego będzie to nauka gry na pianinie, dla innego malowania. Nie trzeba na to poświęcać ogromu czasu. Niezwykle ważna jest jednak konsekwencja. John Horvat II zaleca na przykład poświęcanie na te zajęcia 15 minut, ale każdego dnia.
4. Realizacja marzeń i wizji. Chodzi o napisanie książki czy udoskonalenie ogrodu lub pokoju. Nie chodzi tu o śnienie na jawie, lecz o realizację realnych, a przy tym atrakcyjnych wizji.
5. Akceptowanie cierpień. Chodzi o zdolność do akceptowania trudności w życiu, przyjmowania Chrystusowego krzyża. Postanowienie to idzie więc w poprzek współczesnej nietolerancji dla cierpienia. Wyraża jednak głęboką prawdę: nie istnieje życie pozbawione trudności. W realizacji tego postanowienia pomocna okazuje się modlitwa, adoracja Najświętszego Sakramentu czy inne praktyki religijne.
Jak przekonuje John Horvat II wielu ludzi w postanowieniach kieruje sięwyłącznie emocjami. Stają się one ulotnym produktem chwili i szybko o nich zapominamy. Tak jednak być nie musi! Możemy zrealizować postanowienia noworoczne, o ile właściwie się do tego zabierzemy – przekonuje myśliciel. Podkreśla, że postanowienie musi być konkretne i uwzględniać okoliczności. Systematyczność popłaca. Amerykanin sam jest tego najlepszym przykładem. Jego książka „Powrót do porządku” stanowiła właśnie owoc noworocznego postanowienia.
Źródła: returntoorder.org / health.usnews.com
mjend