Przełożeni wszystkich działających na terenie Francji instytutów kapłańskich i zakonnych, które jeszcze do niedawna były identyfikowane jako wspólnoty Summorum Pontificum, skierowali list otwarty do papieża Franciszka i francuskich biskupów. „Tradycjonalistyczni” przełożeni apelują do hierarchii o umożliwienie dalszego rozwoju ich wspólnot i „ojcowską” postawę we wdrażaniu motu proprio Traditionis custodes.
Dokument jest pokłosiem spotkania, które miało miejsce 31 sierpnia, a podpisali go przełożeni Bractwa Kapłańskiego św. Piotra, Instytutu Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana, Instytutu Dobrego Pasterza, Bractwa św. Wincentego Ferrera, Instytutu św. Filipa Nereusza, Misjonarzy Świętego Krzyża oraz kilku klasztorów żyjących według pierwotnych reguł i pielęgnujących tradycje Mszy Świętej Wszech Czasów.
„Tradycjonaliści” zadeklarowali przede wszystkim miłość względem Kościoła i Ojca Świętego, wskazując, że decyzja Franciszka wystawiła ich przywiązanie na poważną próbę. „Ta synowska miłość jest dziś naznaczona wielkim cierpieniem. Czujemy się podejrzani, odsunięci na bok, wygnani. Nie rozpoznajemy się jednak w opisie zawartym w liście towarzyszącym motu proprio Traditionis custodes z 16 lipca 2021 roku” – przekonują.
Wesprzyj nas już teraz!
Autorzy listu zapewniają o całkowitej lojalności wobec obecnej linii Stolicy Apostolskiej, łącznie z akceptacją Soboru Watykańskiego II i nowej Mszy. „W Kościele katolickim widzimy naszą Matkę, w której znajdujemy zbawienie i wiarę. Podlegamy lojalnie jurysdykcji papieża i biskupów diecezjalnych, o czym świadczą dobre stosunki w diecezjach oraz wyniki wizytacji kanonicznych i apostolskich z ostatnich lat. Potwierdzamy nasze przylgnięcie do Magisterium, także Soboru Watykańskiego II i tego, co po nim nastąpiło” – piszą.
Wspominając o cierpieniu wywołanym ciosem papieża Franciszka, przełożeni „tradycjonalistycznych” wspólnot wyrażają jednocześnie gotowość wzięcia na siebie winy, którą mogło być ich zdaniem wypowiadanie sprzeciwu wobec zmian w Kościele w sposób „przesadny”. „Jesteśmy gotowi, jak każdy chrześcijanin, prosić o przebaczenie, jeśli niektórzy z naszych członków posługiwali się przesadnym językiem lub lekceważyli autorytety. Jesteśmy gotowi do nawrócenia, jeśli duch podziału lub pycha zanieczyściła nasze serca” – deklarują.
„Błagamy o nawiązanie ludzkiego, osobistego dialogu, pełnego zaufania, dalekiego od ideologii czy chłodu dekretów administracyjnych. Chcielibyśmy móc spotkać osobę, która będzie dla nas obliczem macierzyństwa Kościoła. Chcielibyśmy jej opowiedzieć o cierpieniu, dramatach, smutku bardzo wielu wiernych świeckich z całego świata, ale także kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy poświęcili swe życie opierając się na słowie papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI” – czytamy w liście otwartym.
Autorzy dokumentu powołują się na wszystkie obietnice uszanowania charyzmatu wspólnot odprawiających tradycyjną Mszę Świętą złożone im przez Kościół w motu proprio Ecclesia Dei. „Ci kapłani i zakonnicy służyli Kościołowi z poświęceniem i wyrzeczeniem. Czy możemy ich dzisiaj pozbawić tego, do czego się zobowiązali? Czy możemy pozbawić ich tego, co Kościół obiecał im ustami papieży?” – zapytują sygnatariusze listu.
Na koniec zwracają się do episkopatu Francji „aby został nawiązany prawdziwy dialog i aby został wyznaczony mediator, który będzie dla nas ludzką twarzą tego dialogu”.
Źródło: KAI
FO
