Indyjski lądownik Vikram misji Chandrayaan-3 wylądował na księżycu. Do lądowania doszło o godzinie 14:33 czasu polskiego, w okolicach południowego bieguna księżyca.
Tuż po wylądowaniu w hali kontroli lotów Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ISRO) rozległ się aplauz. „To okrzyk zwycięstwa nowych Indii” – stwierdził premier Narendra Modi, przemawiając online.
Szef misji Chandrayaan-3 przyznał, że udane sprowadzenie sześciokołowego łazika Pragyaan na powierzchnię Srebrnego Globu przyniosło mu „ogromną satysfakcję”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jest to pierwsze w historii miękkie lądowanie w okolicach południowego bieguna Księżyca, niezbadanego terytorium, które według naukowców może zawierać kluczowe dla życia zasoby zamarzniętej wody i cennych pierwiastków.
Hinduska rakieta wystartowała 14 lipca z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan w Sriharikota w południowym stanie Andhra Pradesh tuż po godzinie 14:30 czasu lokalnego (godzina 11:00 w Polsce).
Po wielokrotnym okrążeniu Ziemi weszła w orbitę Księżyca 5 sierpnia. Moduł lądownika oddzielił się od modułu napędowego 17 sierpnia. W środę, po przebyciu ok. 360 tys. km w kosmosie, osiadł na powierzchni naturalnego satelity Ziemi.
Wraz za udanym lądowaniem misji Chandrayaan-3, co oznacza „statek księżycowy” w sanskrycie, Indie stały się czwartym krajem świata, któremu udało się bezpiecznie wylądować na Księżycu, po Stanach Zjednoczonych, byłym ZSRS i Chinach.
Poprzednia podobna indyjska próba wysłania na Księżyc statku kosmicznego zakończyła się niepowodzeniem w 2019 r. w wyniku usterki oprogramowania – przypomniała AP.
Zaledwie tydzień temu o powierzchnię Księżyca rozbiła się rosyjska sonda Łuna-25.
Celem misji Chandrayaan-3 jest zademonstrowanie możliwości bezpiecznego i miękkiego lądowania na powierzchni Księżyca oraz przeprowadzenie eksperymentów naukowych na miejscu, w tym analizy spektrometrycznej składu mineralnego powierzchni Księżyca – wskazuje ISRO. Misja łazika potrwa jeden dzień księżycowy, czyli ok. 14 dni ziemskich.
Źródło: PAP