Niemiecki kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii powiedział, że konklawe może potrwać dłużej, niż zwykle. Wynika to z nielicznych kontaktów, jakie kardynałowie mieli ze sobą w ostatnich latach.
To już drugie konklawe w życiu tego purpurata; kardynałem został w 2012 roku.
Zdaniem kardynała Woelkiego konklawe, które rozpocznie się 7 maja, może potrwać trochę dłużej, niż zwykle. Wynika to z faktu braku zaznajomienia kardynałów z innymi.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wielu kardynałów nigdy się nie widziało, albo też do ostatniego osobistego spotkania doszło bardzo dawno. Dlatego tak ważne są nieformalne spotkania pomiędzy kongregacjami generalnymi – powiedział hierarcha w rozmowie z „Rheinische Post”. Purpuraci piją kawę albo przechadzają się po Rzymie, chcąc wymienić poglądy i opinie.
Kolończyk podkreślił też, że podczas pontyfikatu Franciszka Kolegium Kardynalskie stało się bardziej międzynarodowe. Również to stwarza dla kardynałów pewne wyzwanie. Chodzi przecież o to, by z całego licznego gremium wybrać jednego, którego Bóg chce widzieć na tronie św. Piotra.
– Konklawe może pójść bardzo szybko, ale niektórzy kardynałowie, którzy przeżyli już konklawe, uważają, że tym razem może potrwać dłużej – powiedział.
Hierarcha nie chciał powiedzieć, na kogo zagłosuje, ale zadeklarował, że nie odda głosu… na siebie. Jak wskazał, prawo dotyczące wyboru papieża mówi, że kardynał nie może głosować mając na względzie własny interes, a to implicite oznacza, że głos na siebie jest wykluczony.
Źródło: domradio.de
Pach