Sam Guzman na stronach swojego bloga „The Catholic Gentelman” podaje nam 7 powodów, dla których warto wyróżnić niedzielę, jako Dzień Pański i porzucić w jego trakcie wszelkie codzienne obowiązki.
Autor rozpoczyna od ciekawego spostrzeżenia – ostatnio wraz z żoną udał się do znanego mu katolickiego sklepu, gdzie przeczytał, że poczynając od stycznia, będzie on otwarty również w niedziele. Właściciele informowali co prawda na specjalnym znaku, że niedziela była kiedyś dniem przeznaczonym dla rodziny, wyznawania wiary czy odpoczynku, ale już taką najwyraźniej nie jest. Kolejne przesłanie właścicieli brzmiało, jak podaje Guznam: „pragniemy spotykać ludzi, tam gdzie faktycznie przebywają, a to oznacza, że [sklep] będzie otwarty w niedzielę”.
Guzman wyznaje, poczuł smutek, ponieważ był to jeden z niewielu sklepów, którego właściciele szanowali niedzielę, jako dzień wolny od pracy. Autor słusznie również zauważa, że jeszcze 50 lat temu, kiedy nie liczył się tylko „czysty zysk” praktycznie wszystko było zamknięte w niedzielę: „Katolicy, protestanci, czy świeccy, kultura rozpoznawała wyjątkowość niedzieli jako dnia odpoczynku”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak pomimo tego, że współczesna kultura nastawiona jest przede wszystkim na PRODUKTYWNOŚĆ, my jako katolicy powinniśmy respektować Dzień Pański. Poniżej znajduje się siedem powodów, dla których według autora warto to zrobić.
1. Bóg tak nakazał
Jest to z całą pewnością najważniejszy powód, dla którego należy uszanować niedzielę jako dzień wolny od pracy. W rozdziale 20 Księgi Wyjścia, gdy Bóg ofiarowuje ludziom 10 Przykazań, które stanowią podsumowanie prawa moralnego, można znaleźć następujący fragment: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić” (Wj, 20,8). Jak można lepiej uświęcić szabat, jeśli właśnie nie przez odpoczynek? – pyta Guzman. Po czym przywołuje kolejny fragment Księgi Wyjścia: „Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram”. (Wj, 20, 9-10).
Również Kościół Katolicki poprzez Katechizm Kościoła Katolickiego poucza swoich wiernych, o konieczności celebrowania niedzieli:
„Pierwsze przykazanie kościelne (W niedziele i inne nakazane dni świąteczne wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac służebnych) wymaga od wiernych święcenia dnia, w którym wspomina się Zmartwychwstanie Pańskie, a także najważniejszych świąt liturgicznych, w które czcimy tajemnice Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i Świętych, przede wszystkim przez uczestnictwo w celebracji eucharystycznej, gromadzącej chrześcijańską wspólnotę. Należy także uwolnić się od tych wszystkich prac i spraw, które ze swej natury przeszkadzają święcić te dni” (KKK, paragraf 2042).
2. Bóg sam odpoczywał!
Współczesne życie toczy się bardzo szybko. Niekiedy nie mamy ochoty odpoczywać, nie jesteśmy zmęczeni lub najzwyczajniej mamy zbyt wiele rzeczy do zrobienia. W takich momentach warto sobie przypomnieć, że Bóg odpoczywał siódmego dnia. A kiedy już to zrobimy, warto sobie również uświadomić, że Bóg kreując wszechświat, tak wspaniały i złożony wcale nie musiał odpoczywać, ponieważ posiada niewyczerpywalne zasoby energii.
Guzman uważa, że fakt ten ma głębokie podłoże teologiczne: „Bóg odpoczywał i my również powinniśmy”.
3. Potrzebujesz tego
W przeciwieństwie do Pana Boga, ludzie nie posiadają nieograniczonych zasobów energii. Ludzki umysł i ciało, jak słusznie dostrzega autor, mogą przyjąć tylko określoną ilość aktywności bez uszczerbku na jakości swojego funkcjonowania. Zdecydowana większość współczesnego społeczeństwa balansuje na granicy wypalenia fizycznego i emocjonalnego. Jak powiedział Święty Tomasz: „bez pracy nie można czerpać radości [bawić się]”. Guzman odwraca te słowa pisząc: „bez radości [zabawy] nie można pracować efektywnie”.
4. Rodzina i przyjaciele
Warto się zastanowić kiedy ostatni raz mieliśmy czas zjeść posiłek ze współmałżonkiem, dziećmi i bliską rodziną? Guzman wskazuje, że uroczyste rodzinne obiady, po niedzielnej Mszy Świętej zawsze były i nadal powinny być ważnym elementem każdego katolickiego tygodnia. Taki kontakt twarzą w twarzy z tymi, których kochamy pozwala uniknąć technologicznej izolacji narzucanej na rodziny przez współczesny świat.
5. Modlitwa i lektura dla rozwoju duchowego
Modlitwa oraz rozwój duchowy, wspierany lekturą katolicką, powinien być cotygodniowym nawykiem każdego katolika. Jeśli w tygodniu nie mamy wystarczającej ilości czasu na modlitwę, lekturę czy medytację warto przeznaczyć niedzielę na rozmowę z Bogiem właśnie poprzez Eucharystię, ale także modlitwę i medytację nad prawdami wiary.
6. Rzeczy, które lubisz
Guzman zwraca uwagę, że ludzie żyjący w przeszłości mieli znacznie mniej tego, co dzisiaj uznajemy za czas wolny, jednak wszystko co wytwarzali od narzędzi, aż po odzież było zawsze wspaniale dopracowane, dekorowane. Współcześni ludzie z kolei mają mnóstwo udogodnień, które zapewniają im bardzo dużą ilość wolnego czasu, ale zamiast wykorzystać go na możliwość kreowania otaczającego świata, raczej po prostu go konsumują. A przecież kreatywność jest elementem „stworzenia na podobieństwo Pana Boga”. Kreatywność człowieka może realizować się na wiele sposobów: pisanie, rzeźbienie w drewnie, uprawnianie ogródka, budowanie modeli i wiele innych. Autor wskazuje, że niedziela może stać się właśnie taką możliwością, by stworzyć coś własnymi rękoma, co nie tylko sprawi nam przyjemność, ale także wzbogaci rozwój osobisty.
7. Drzemki
Pęd współczesnego życia sprawia, że ciągle jesteśmy zapracowani i przemęczeni. Sam Guzman przyznaje, że gdyby uciął sobie drzemkę, któregoś dnia w ciągu tygodnia, odczuwałby pewnie w związku z tym jakiś rodzaj poczucia winy, że marnotrawi czas. Jego zdaniem to właśnie niedziela może i powinna być czasem na bezkarną i relaksującą drzemkę, która po prostu nam się należy.
Kończąc swoje rozważania Sam Guzman jeszcze raz podkreśla, że Pan Bóg nie chce karać nas przepracowaniem i wypaleniem wynikającym z natłoku obowiązków. Pan Bóg jest kochającym Ojcem, który wie i pragnie tego co jest najlepsze dla jego dzieci. Jak powiedział Pan Jezus: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie”. (Mateusz, 11, 29).
Źródło: thecatholicgentelman.com
malk