27 grudnia 1952 r. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego zakończyło skierowaną przeciw Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość operację „Cezary”. Jej celem było zinfiltrowanie przez agenturę „bezpieki” struktur WiN i rozbicie jej – powiedział PAP historyk i rzecznik prasowy IPN dr Rafał Leśkiewicz
Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość (WiN) stanowiło dla komunistycznych władz przeszkodę w realizacji planów politycznych ZSRS wobec Polski. WiN poinformowała Radę Bezpieczeństwa ONZ o fałszerstwach wyborczych, popełnionych podczas referendum ludowego w 1946 r. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego we współpracy z NKWD nieustannie próbowało rozbić organizację. Członkowie WiN-u prowadzili walkę zbrojną z oddziałami wojska, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Wojsk Ochrony Pogranicza, likwidowali osoby współpracujące z władzą komunistyczną, w tym starostów, wójtów i sołtysów, a także członków PPR.
– Operacja Cezary to akcja i operacja specjalna przeprowadzana przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego od wiosny 1948 do końca grudnia 1952 r. Głównym celem było zinfiltrowanie struktur WiN oraz sprawdzenie ich powiązań ze środowiskami emigracyjnymi oraz służbami wywiadu USA i państw zachodnich. Utworzono fikcyjną Piątą Komendę (lub tzw. Piąty Zarząd) WiN, która była w pełni zinfiltrowana i kontrolowana przez +bezpiekę+. Pomysłodawcą był funkcjonariusz UB Henryk Wendrowski – powiedział PAP historyk i rzecznik prasowy IPN dr Rafał Leśkiewicz.
Wesprzyj nas już teraz!
W wyniku mistyfikacji funkcję dowódcy przejął „Kos”. Pod tym pseudonimem, oprócz Wendrowskiego, ukrywali się także funkcjonariusze Franciszek Abraszewski i Leon Łapiński. Operację nadzorował Jan Tataj, a w późniejszym okresie – Józef Czaplicki i Leon Andrzejewski.
– O przebiegu operacji na bieżąco informowano prezydenta Bolesława Bieruta oraz wiceministra bezpieczeństwa Konrada Świetlika – wyjaśnia historyk, dodając, że „w 1952 r. w operacji brało udział ok. 100 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa”.
– Podczas operacji przejęto 17 przesłanych z Zachodu radiostacji, ponad milion dolarów oraz kilkaset kilogramów złota. Przejmowano przerzucanych z Zachodu drogą lotniczą, lądową i morską wywiadowców, wysyłając w zamian agentów bezpieki ze spreparowanymi meldunkami – tłumaczy Leśkiewicz.
Bezpieka, pod kierownictwem sowieckim, starała się kontrolować krajowe i zagraniczne ośrodki WiN, prowadziła również grę z amerykańskim i brytyjskim wywiadem, przechwytując sprzęt i pieniądze przysłane z Zachodu dla wsparcia działań dywersyjnych w Polsce.
Utrzymywano łączność radiową z CIA i SIS. CIA przesłało V Komendzie „Plan Wulkan” – plan zniszczenia węzłów komunikacyjnych i głównych fabryk w Polsce przez WiN na wypadek wybuchu III wojny światowej oraz „Plan X” – wytyczne do działania dla podziemia na okres bezpośrednio przedwojenny i na czas wojny.
27 grudnia 1952 r. MBP przerwało operację na polecenie Moskwy, publikując w prasie tzw. „Oświadczenia Kosa i Wiktora” – rzekomych przywódców organizacji, którzy mieli w ten sposób się ujawnić, w rzeczywistości byli to funkcjonariusze bezpieki. Struktury WiN zostały całkowicie rozbite.
Funkcjonariusze MBP aresztowali ponad 220 osób. Komunistyczne sądy skazały 15 członków WiN na śmierć. 55 osób otrzymało kary długoletniego więzienia.
Likwidacja WiN-u spowodowała także tzw. „aferę Bergu” – zdemaskowanie współpracy emigracyjnych stronnictw z Rady Politycznej z CIA. To spowodowało rozłam w środowiskach emigracji i potępienie tej działalności przez emigracyjnego prezydenta Augusta Zaleskiego oraz niektórych byłych oficerów AK i Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW).
Władze komunistyczne informowały, że imperialiści amerykańscy zrzucają już nie tylko stonkę ziemniaczaną na polskie pola, lecz także dywersantów, którzy „za amerykańskie dolary chcą podpalić Polskę”.
– Z punktu widzenia +bezpieki+ operacja zakończyła się sukcesem. W jej efekcie rozpracowano i rozbito WiN. Przebieg operacji przez lata omawiano jako wzorcowy podczas szkoleń i kursów dla służb specjalnych PRL – podkreśla historyk IPN.
(PAP)/oprac. FA