Brytyjscy katolicy modlą się za królową Elżbietę II w 70-lecie jej panowania. Konferencja episkopatu Anglii i Walii postanowiła, że na niedzielnych Mszach św. 4 i 5 czerwca mają być odmówione modlitwy w intencji monarchini, która wstąpiła na tron w 1952 r. po śmierci swego ojca, króla Jerzego VI.
Odpowiednia intencja ma być włączona do modlitwy wiernych, kończącej Liturgię Słowa. Biskupi zaproponowali jej następujące brzmienie: „Módlmy się za Elżbietę, naszą królową, niech nadal doświadcza niezachwianej miłości Boga i wiernie służy swojemu ludowi”.
Natomiast przed końcowym błogosławieństwem należy odmówić: „O, Panie, chroń Elżbietę, naszą królową…” oraz modlitwę: „Wszechmogący Boże, prosimy, aby Twoja służebnica, Elżbieta, nasza królowa, która z Twojej opatrzności otrzymała rządy nad tym królestwem, mogła nadal wzrastać we wszystkich cnotach; aby napełniona Twoją niebiańską łaską, mogła być zachowana od wszystkiego, co szkodliwe i złe, oraz, pobłogosławiona Twoją łaską, mogła, wraz z rodziną królewską, stanąć przed Twoim obliczem, przez Chrystusa, który jest drogą prawdą i życiem…”.
Swą jubileuszową refleksję opublikował kard. Vincent Nichols, arcybiskup Westminsteru i przewodniczący konferencji episkopatu Anglii i Walii. – Dziękujemy dziś Bogu za te wszystkie lata zdumiewającej służby, jaką Jej Wysokość pełniła od dnia swego uroczystego namaszczenia, poprzez czasy pokoju i wielkiego smutku, cierpień i radości. Spokój, który zawsze sobą wnosi, rodzi się z pokoju duszy, zakorzenionego w zaufaniu Bogu i inspirowanego jej chrześcijańską wiarą, o której mówi tak wymownie i którą tak wiernie ukazuje. Niech Bóg błogosławi Waszą Wysokość! Zawsze módlmy się za nią – zachęcił kard. Nichols.
Przypomniał dzień koronacji Elżbiety II w 1953 r. – Jubileusze są po to, by wspominać i dziękować. Ten platynowy jubileusz jest przepełniony jednym i drugim. Jak dobrze pamiętam kubek upamiętniający koronację i tabliczkę czekolady w zdobionym opakowaniu, którą otrzymałem, tak jak inne dzieci, w dniu koronacji Jej Wysokości. Wtedy też po raz pierwszy oglądałem telewizję – dodał arcybiskup Westminsteru.
KAI