Operatorzy telekomunikacyjni są na każde zawołanie policji, ABW, CBŚ, CBA, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej czy innych służb państwowych muszą dostarczać im billingi wskazanych abonentów. Kosztuje to firmy telekomunikacyjne olbrzymie pieniądze.
Firmy telekomunikacyjne są prawnie zobligowane do dostarczania służbą bilingów za darmo. Ponoszą w związku z tym koszty. I to niemałe.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wynika z danych zebranych przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, przygotowanie odpowiedzi na jedno pytanie służb kosztuje firmę średnio 40 zł. Biorąc pod uwagę, że w ubiegłym roku takich pytań było niemal 1,9 mln, operatorzy łącznie wydali 74 mln zł. A do tego dochodzą jeszcze pieniądze niezbędne do zbudowania odpowiedniej infrastruktury. W zależności od skali działalności firmy jest to kwota od 300 tys. do 5 mln zł. Plus wydatki na jej utrzymanie – od 2,5 tys. do ponad 40 tys. zł miesięcznie – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Choć średnia cena jednego billingu oszacowana została na 40 zł, to zdarzają się takie, których wygenerowanie liczone jest nawet w setkach złotych. Służby nie płacą za taką usługę. Firmy telekomunikacyjne owe koszty odzyskują od… klientów. Gdy służby sięgają po nasze billingi, płacimy za nie wszyscy prędzej lub później z własnej kieszeni.
Operatorzy chcą zmian w prawie, które doprowadzą do konieczności uiszczania opłat za billingi dla państwowych służb.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
kra