Coraz więcej włoskich lekarzy korzysta z przysługującego im prawa do sprzeciwu sumienia i nie uczestniczy w przeprowadzaniu aborcji. Według raportu włoskiego rządu, ponad 80 procent ginekologów, a w niektórych rejonach nawet 91 proc. oraz ponad połowa anestezjologów i pielęgniarek odmawia udziału w aborcjach. Odsetek ten rośnie, a z powodu sprzeciwu sumienia lekarzy, w niektórych rejonach Włoch aborcja jest niemożliwa.
W odpowiedzi na badanie, grupa lewicowych parlamentarzystów z różnych partii zaatakowała prawo do sprzeciwu sumienia. Jeden z nich stwierdził, że sprzeciw pracowników włoskiej służby zdrowia wobec aborcji doprowadził do wzrostu liczby tajnych i nielegalnych aborcji, a także praktykowania przez Włoszki turystyki aborcyjnej. Senator Laura Puppato powiedziała, że rząd musi podjąć wysiłki w celu rekrutowania personelu medycznego, niemającego obiekcji co do aborcji. Stwierdziła, że będzie to ułatwione przez upowszechnienie tabletki antykoncepcyjnej RU 486, zalegalizowanej w 2009 r. Powiedziała również, że rząd musi podjąć kroki w celu zwiększenia wiedzy o dostępie do antykoncepcji.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei prałat Ignacio Barreiro, głowa rzymskiego Human Life International wezwał aktywistów pro-life do gotowości do obrony prawa wolności sumienia. – Musimy być odważni i przygotowani – powiedział. – Wolność sumienia to podstawowe ludzkie prawo – powiedział.
Pełna wersja rządowego raportu dotyczącego implementacji Ustawy 194, legalizującej aborcję, ma zostać opublikowana w drugiej połowie roku. Nie jest to pierwsze tego typu badanie. Porównanie z poprzednimi badaniami pokazuje, że ilość osób deklarujących sprzeciw sumienia wobec aborcji wśród ginekologów wzrosła od 58,7 proc. w 2005 r. do 70,7 proc. w 2009 r. Natomiast odsetek anestezjologów korzystających z możliwości sprzeciwu sumienia wzrósł z 45.7 proc. w 2005 r. do 50.8 % w 2010 r. Wzrósł też odsetek niemedycznej obsługi szpitali, która odmawia uczestnictwa w aborcjach. Więcej lekarzy korzystających z prawa do sprzeciwu sumienia mieszka na południu. W Neapolu od ponad roku, gdy umarł ostatni aborcjonista, już od ponad roku żaden lekarz nie przeprowadza aborcji.
Aborcja jest we Włoszech legalna od 1978 r. gdy uchwalono tzw. Ustawę 194. Pozwala ona na zamordowanie dziecka niemal z dowolnych powodów w pierwszych 90 dniach ciąży. Dopuszcza też aborcję do końca 8 miesiąca ciąży „ze względów medycznych”, np. choroby płodu czy zagrożenia zdrowia matki. W efekcie obowiązywania tego prawa we Włoszech zabito ok. 5 mln dzieci. Jednak liberalne prawo aborcyjne jest równoważone przez prawo lekarzy do sprzeciwu sumienia, wskutek którego dostęp do aborcji nie jest – przynajmniej w niektórych rejonach – łatwy.
Źródła: lifesitenews.com / gosc.pl
Mjend