10 marca 2021

ETPC przybędzie nowy sędzia od Sorosa? Marsz „postępu” przez instytucje trwa

(Fot. Archiwum Obrazy Vario / Forum )

Europejski Trybunał Praw Człowieka to ważny organ, który bywa wykorzystywany do wprowadzania zasad nowego, „progresywnego” ładu na naszym kontynencie. Pokaźną reprezentację sędziów ma tam George Soros. Sędziowie delegowani przez swoje kraje byli często wcześniej „wychowankami” organizacji Open Society i jego przybudówek.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Soros umiejętnie wspierał różne organizacje, zwłaszcza w biedniejszych krajach Europy środkowo-wschodniej i ma tam gotowe kadry prawników, którzy są chętnie witani w ETPC. Ich późniejsze orzeczenia „w służbie postępu” nikogo nie dziwią, chociaż czasami zachodzi nawet konflikt interesów i sędziowie decydują w sprawach wnoszonych przez organizacje powiązane z Sorosem.

 

W związku z tym tematem alarmował wielokrotnie francuski prawnik Gregor Puppinck. Wszystko wskazuje na to, że we wrześniu pojawi się w tym trybunale jeszcze jeden „sędzia od Sorosa”, który tym razem będzie przedstawicielem Belgii.

 

Nowy sędzia zostanie wybrany do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w miejsce Paula Lemmensa, którego mandat wygasa 12 września. Po selekcji w Belgii wybrano trzech kandydatów, którzy zostaną przedstawieni w Strasburgu. Są to: Maïté De Rue, Frédéric Krenc i Sylvie Sarolea. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (ZPRE) wybierze z nich orzekającego ETPCz na następne 9 lat, chociaż teoretycznie może nawet odrzucić całą listę kandydatów.

 

Belgia przedstawia jednak kandydatury „postępowe”, chociaż żadna ze zgłoszonych osób sędzią nie jest. Mają za to odpowiednie referencje. Jeden z kandydatów jest pracownikiem „Społeczeństwa Otwartego” Sorosa, drugi jest pracownikiem akademickim zaangażowanym w prawa… migrantów i tylko Frederic Krens jest prawnikiem oraz szefem kwartalnika „Przegląd Praw Człowieka”.

 

Maïté De Rue pracuje i zarabia w Open Society Justice Initiative w Nowym Jorku od 2018 roku. Organizacja ta, założona i finansowana przez George’a Sorosa, specjalizuje się w strategicznych sporach przed sądami krajowymi i międzynarodowymi. Wcześniej przez dwanaście lat kandydatka pracowała w belgijskim Ministerstwie Sprawiedliwości. Według tamtejszych mediów jej kandydaturę poparli socjaliści.

 

Jej kompetencje wydają się najsłabsze z całej trójki. Co progresywnych poglądów, wątpliwości nie ma. De Rue w 2014 roku kwestionowała karę dożywocia w prawodawstwie, w 2020 wspierała pomysł abolicji dla więźniów z powodu pandemii koronawirusa, itp.

 

Frédéric Krenc od 2002 r. prowadził praktykę adwokacką w Brukseli. Od 2013 r. był sędzią w krajowym Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu. Od 2015 roku jest także dyrektorem kwartalnego „Przeglądu Praw Człowieka”, który prezentuje orzecznictwo ETPC. Ciekawostką jest, że w składzie redakcji i rady naukowej odnajdziemy krewnych i pracowników Trybunału, w tym trzech ostatnich prezesów ETPC. Frédéric Krenc jest też autorem kilku książek i licznych artykułów naukowych z zakresu praw podstawowych.

 

Wreszcie Sylvie Sarolea jest profesorem prawa na Katolickim Uniwersytecie w Louvain od 2005 roku. Specjalizuje się w prawie imigracyjnym, broni uchodźców i migrantów, także przed ETPC, jest za ułatwieniami imigracyjnymi. Jej praca na katolickiej uczelni może być myląca, więc warto dodać, że nie ma ona nic wspólnego z żadnymi konserwatywnymi wartościami. Sarolea kandydowała z listy Zielonych w 2007 roku, założyła i koordynuje od 2011 r. organizacją European Rights and Migration Team (EDEM), współfinansowaną przez Europejski Fundusz na rzecz Uchodźców. Była przewodniczącą Komisji Zagranicznej Ligi Praw Człowieka (1997-2002), prezesem Stowarzyszenia Praw Obcokrajowców (2002-2012), wiceprzewodniczącą Ulyssesa, organizacji pozarządowej „wspierającej zdrowie psychiczne migrantów”. Jest też „członkinią” Collectif des Femmes ASBL. To „miejsca spotkań międzykulturowych kobiet i szkoleń w aspekcie równości szans”. Z takimi poglądami jest dość bliska Sorosowi, który chce przeorać tradycyjne narody i społeczeństwa.

 

W sumie cała trójka kandydatów z Belgii to reprezentanci prawniczego nurtu progresywnego. Wybór kandydatów na stanowisko sędziego ETPC ma tymczasem istotny wymiar polityczny. W przypadku zwycięstwa Maïté De Rue będzie to wprost wzmocnienie sieci „sędziów Sorosa” – jak twierdzi Gregor Puppinck – i sprowokuje nowe sytuacje konfliktu interesów sędziów, którzy będą rozstrzygać racje państw i wnoszących do Trybunału sprawy przybudówek „Społeczeństwa Otwartego” Sorosa.

 

Ostateczne głosowanie w sprawie wyboru belgijskiego sędziego ma się odbyć w kwietniu.

 

Dr Grégor Puppinck jest dyrektorem Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ), uczestniczy także w Komisji Ekspertów ws. Reformy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Analizując życiorysy sędziów, którzy w latach 2009-2019 zasiadali w Trybunale, Puppinck wyróżnił siedem głównych organizacji pozarządowych, które są zarówno aktywne w ETPC i posiadają tam swoich byłych współpracowników, którzy wchodzą w stały skład Trybunału. Na 100 sędziów ze stałego składu ETPC, 22 było związanych z NGO-sami, w tym dość często właśnie z Open Society Foundation. Pozostałe organizacje to: Amnesty International, Human Rights Watch, Interights, Helsinki Commitees, A.I.R.E. Center, Regarding the International Commission of Jurists (ICJ).

 

 

Bogdan Dobosz

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 404 964 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram