Specjalny Sprawozdawca ONZ przygotowuje raport na temat dzieci i ich prywatności, dokument ten z pewnością zszokuje rodziców. Ma go opublikować jeszcze w tym miesiącu Rada Praw Człowieka ONZ, a koncentruje się on na ideologii gender, seksualizacji dzieci w imię „prawa do prywatności”.
W raporcie jest mowa o „ekspresji seksualnej”, która stanowi część „tkanki prywatności dzieci”. Stwierdza się, że „nastolatki muszą być w stanie podejmować decyzje dotyczące swojego samopoczucia i ciała oraz bezpiecznie i prywatnie odkrywać swoją seksualność w miarę dojrzewania, zarówno offline, jak i online”. Według autorów opracowania prawo do integralności cielesnej i autonomii są naruszane przez „rządy, podmioty komercyjne, pracowników służby zdrowia i innych specjalistów, rodziców i rówieśników”. Nietykalność cielesna i prawo do niezależności mają więc być naruszane – według autorów dokumentu – wskutek zakazu aborcji, wymagania zgody rodziców na uśmiercenie dziecka poczętego i odmowę antykoncepcji, jak również poprzez terapię konwersyjną dla dzieci o skłonnościach homoseksualnych i zawstydzanie nastolatek, które są prostytutkami. Raport podkreśla, że dzieci mogą mieć różne „tożsamości płciowe”, „orientacje seksualne” i w różny sposób je wyrażać.
Wesprzyj nas już teraz!
Ankieta Gallupa, według której więcej nastolatków określało się jako „trans” lub biseksualni, potwierdza ustalenia wcześniejszych badań dotyczących swoistej mody panującej wśród młodych ludzi, którzy nie akceptują heteroseksualności. Sprzyja temu m.in. akceptacja społeczna dla wszelkich dewiacji seksualnych, genderowa indoktrynacja w szkołach i środkach masowej komunikacji. Raport ONZ wytyka, że dzieci z zaburzeniami tożsamości seksualnej są narażone na szereg negatywnych konsekwencji, od przemocy i dyskryminacji po odmowę leczenia i brak uznania prawnego. Opracowanie jest przygotowywane w ramach szerszego projektu dotyczącego „Sztucznej inteligencji i praw dzieci” UNICEF.
Cfam.org przypomina, że jedną z charakterystycznych cech systemu praw człowieka jest to, że jest on uniwersalny i dotyczy wszystkich. Tymczasem wiele lat temu ONZ zamiast koncentrować się na prawach człowieka, naciska na „prawa”, które nie są uniwersalne, lecz odnoszą się wyłącznie do kobiet, homoseksualistów, czy dzieci. Organizacja uważa, że w najnowszym raporcie przygotowywanym przez Radę Praw Człowieka prawa dzieci są bardziej zaawansowane i posłuży on prawnikom oraz sędziom do narzucania nowych pomysłów rządom krajowym i systemom edukacyjnym.
Podczas tegorocznej sesji Komitetu Praw Człowieka ONZ poświęconego prawom dzieci Specjalny Przedstawiciel ds. Dzieci i Konfliktów Zbrojnych przestrzegał przed narastającym zjawiskiem uprowadzania i wykorzystywania seksualnego nieletnich. Rada Praw Człowieka przeprowadziła interaktywny dialog ze Specjalnym Przedstawicielem Sekretarza Generalnego ds. przemocy wobec dzieci po tym, jak przedstawił on swój raport na temat działań na rzecz ich ochrony przed przemocą i postępów w realizacji Agendy na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030 z uwzględnieniem pandemii Covid-19. Specjalny Przedstawiciel Sekretarza Generalnego ONZ ds. przemocy wobec dzieci, Najat Maalla M’jid, wskazywał, że pandemia Covid-19 miała niszczycielskie krótko-, średnio- i długoterminowe konsekwencje dla dzieci i ich praw.
Uczestniczący w dyskusji przedstawiciele różnych państw zasugerowali, że w celu przeciwdziałania przemocy wobec dzieci należy skoncentrować się na niedyskryminacji w kontekście „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”, czyli należy zapewnić swobodny dostęp do aborcji, antykoncepcji i umożliwić im niczym nieskrępowaną ekspresję seksualną. Dodano, że w związku z obostrzeniami sanitarnymi dzieci narażone są na przemoc w rodzinie. Stąd, by zająć się tą kwestią, państwa muszą wdrożyć przekrojowe i zintegrowane podejście do pandemii, w tym poprzez zwalczanie przemocy uwarunkowanej płcią.
Źródło: c-fam.org, ohchr.org
AS