Według najnowszego sondażu Gallupa, aż 15.9 proc. osób w wieku 18-23 lata w Stanach Zjednoczonych identyfikuje się jako należące do środowiska LGBT+.
„Nazwa pokolenie Z może zostać zmieniona na pokolenie LGBT” – sugeruje Washington Times posiłkując się danymi z najnowszego sondażu Gallupa, przeprowadzonego na reprezentacyjnej grupie 15 tys. osób w wieku 18-23 lata. Wynika z nich, że niemal co piąty Amerykanin urodzony w latach 1997-2002 przynależy do środowiska LGBT+.
Wesprzyj nas już teraz!
To zdecydowanie więcej niż w pokoleniu tzw. millenialsów (1981-1996), wśród których 9.1 proc. identyfikuje się jako osoby niebinarne. W pokoleniu X, ta liczba stabilizuje się na poziomie 3.8 proc., natomiast wśród osób z pokolenia powojennego boomu to jedynie 2 proc. Tym samym łącznie w Stanach Zjednoczonych jako LGBT identyfikuje się 5,4 proc. społeczeństwa.
Sondaż przeprowadzony w 2020 roku wykazał 24-proc. wzrost w porównaniu z badaniem, które przeprowadzono w 2017 roku, kiedy 4,5 proc. dorosłych Amerykanów identyfikowało się jako osoby LGBT+. Wzrost ten był w dużej mierze spowodowany przez dopiero wchodzących w dorosłość członków amerykańskiego społeczeństwa.
Źródło: rp.pl / washingtontimes.com
PR