Podczas przemówienia w siedzibie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, prezydent Joe Biden zapowiedział opracowanie planu rywalizacji z Chinami. Wizyta w Pentagonie posłużyła mu także do poruszenia tematów rasowych i kwestii tolerancji osób LGBT w armii.
– Musimy stawić czoła rosnącym wyzwaniom stawianym przez Chiny, aby utrzymać pokój i bronić naszych interesów w rejonie Indo-Pacyfiku i na świecie (…) Dzisiaj poinformowano mnie o nowej grupie zadaniowej ds. Chin w Departamencie Obrony, a sekretarz Austin zamierza ocenić m.in. naszą strategię i koncepcje operacyjne, technologię, stan sił – mówił Biden, cytowany przez stację CNN.
Wesprzyj nas już teraz!
– Będzie to wymagało wysiłku całego rządu, ponadpartyjnej współpracy w Kongresie oraz silnych sojuszy i partnerstwa. W ten sposób sprostamy chińskiemu wyzwaniu i zapewnimy Amerykanom zwycięstwo w rywalizacji o przyszłość – wyjaśnił amerykański przywódca.
Ale temat rywalizacji amerykańsko-chińskej, choć najważniejszy, to nie był jedynym poruszonym podczas środowej wizyty. Równie istotną kwestią okazała się tematyka osób czarnoskórych i LGBT w armii.
Jak podaje New York Times, prezydent Stanów Zjednoczonych wezwał do akceptacji różnorodności jako „siły w czasach rozrachunku rasowego w Departamencie Obrony”. Biden oddał sprawiedliwość „długiej historii czarnoskórych Amerykanów walczących o kraj, nawet jeśli ich wkład nie zawsze jest uznawany lub odpowiednio honorowany”.
Joe Biden zapowiedział podjęcie wysiłku na rzecz zapewnienia jeszcze większej różnorodności w armii. Jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta było odwrócenie wprowadzonego przez poprzednika zakazu służby osobom transseksualnym. „Minęło sporo czasu, odkąd pełna różnorodność i siła jaką ona daje, znalazła odzwierciedlenie na każdym szczeblu tego departamentu, włączając urząd sekretarza obrony” – powiedział, zwracając uwagę na powołanie na urząd sekretarza obrony USA czarnoskórego Lloyda Austina.
Prezydent USA wykorzystał również wizytę w Pentagonie, aby podkreślić potrzebę przyjęcia przez wojsko szerszego „poczucia tolerancji”. Pochwalił gen. Austina za wydanie memorandum, dotyczącego kwestii napaści seksualnych i molestowania w armii. „Każda osoba, bez względu na tożsamość płciową, orientację seksualną, rasę czy pochodzenie religijne, zasługuje na to, by czuć się bezpiecznie w szeregach armii i zostać docenioną za swoją służbę” – podkreślił prezydent Stanów Zjednoczonych.
Źródło: tvp.info / nytimes.com
PR