– Myślę, że skutki tego poznamy za dopiero kilka lat. W edukacji nie ma czegoś takiego, że coś natychmiast widać. Cykl od zaistnienia zmian do dostrzeżenia ich pierwszych skutków jest w okolicach 6-8 lat, dlatego poznamy je później – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24 prof. Aleksander Nalaskowski pytany o wpływ pandemii na uczniów.
Prof. Aleksander Nalaskowski zaznaczył, że w trakcie pandemii nastąpiło zatrzymanie procesu socjalizacji dzieci i młodzieży. – Z całą pewnością szkodą jest to, że zamroziliśmy proces socjalizacji dzieci, zwłaszcza najmłodszych. Obecność w grupie rówieśniczej bardzo dużo daje. Pozwala później odnaleźć się na poważnie w życiu dorosłych. Dzieci w trakcie pandemii mentalnie miały przedłużone wakacje. Szkoła przez komputer, na którym gra się w gry, to nie ta sama szkoła, do której trzeba się przygotować i pójść – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 zamknięcie szkół w pandemii odbija się także na aktywności fizycznej uczniów. – Innym skutkiem jest to przeciw czemu próbuje działać minister Czarnek, a co już zostało obśmiane i skrytykowane. Chodzi tutaj o kwestię wychowania fizycznego. Trzeba będzie młodzież rozruszać – ocenił.
– Myślę, że skutki tego poznamy za dopiero kilka lat. W edukacji nie ma czegoś takiego, że coś natychmiast widać. Cykl od zaistnienia zmian do dostrzeżenia ich pierwszych skutków jest w okolicach 6-8 lat, dlatego poznamy je później. Każde z dzieci ma inne zdanie o postrzeganiu tej sytuacji – powiedział prof. Nalaskowski.
Źródło: Polskie Radio 24, polskieradio24.pl
TK