29 stycznia 2021

Traktujemy człowieka gorzej niż zwierzęta. O. Norkowski o aborcji i sprawie Polaka z Plymouth

(pixabay.com)

– Nie słyszałem, aby uśmiercano zwierzęta, pozbawiając je pokarmu i wody, aż „umrą” z powodu odwodnienia, podczas gdy wobec człowieka można tak okrutnie postąpić. Tak samo w sprawie aborcji. Godzimy się z zabijaniem życia nienarodzonych, podczas gdy domagamy się, by zabicie zwierzęcia było karalne – mówił na antenie TV Trwam dr n. med. Jacek Maria Norkowski OP.

 

Jak zauważył, dziś w wielu wypadkach traktujemy człowieka gorzej niż zwierzęta. Pokazują to właśnie sprawy aborcji oraz śmierci Polaka w szpitalu w Plymouth. Ekspert zauważył tu rażący brak proporcji i kompletne zrelatywizowanie pojęć. O Norkowski przypomniał, że świat medycyny przez wiele lat uznawał życie z naczelną wartość i strzegł go. I dotyczyło to zarówno ludzi starych jak i młodych, chorych i zdrowych, a także tych nieuleczalnie chorych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak przypomniał, przysięga Hipokratesa powstała w czasie, gdy kultura grecka była pogańska. Sam Hipokrates żył na długo przed przyjściem Chrystusa, a wiedział, że lekarzowi nie wolno podać trucizny; w żaden sposób nie można spowodować śmierci chorego. – Przyrzeczenie lekarskie, które obecnie składa się w Polsce nie ma formy przysięgi Hipokratesa. Nie ma w niej mowy o tym, że lekarz nigdy nie spowoduje śmierci chorego. To się może wydawać błahe, bo jest przecież powiedziane, że „zawsze będzie działał w interesie chorego”. Jednak nagle okazuje się, że w interesie naszego chorego rodaka w Plymouth było to, żeby spowodować jego śmierć. Tak twierdzili ci, którzy się nim opiekowali, lekarze ze szpitala – zaznaczył bioetyk. 

 

Tymczasem życie ludzkie jest wartością nadrzędną i nie można usprawiedliwiać potrzeby jego zakończenia „jakością życia”. Okrucieństwem zaś było zadanie śmierci głodowej pacjentowi w szpitalu w Plymouth. – Jest to straszna śmierć. Nie słyszałem, aby w tak okrutny sposób uśmiercano zwierzęta, pozbawiając je pokarmu i przede wszystkim wody, aż „umrą” z powodu odwodnienia, podczas gdy wobec człowieka można coś takiego zrobić. Czy to nie jest już relatywizacja wszystkiego? – pytał.

 

Równocześnie mówi się, że zwierzęta „umierają”. – Tak samo w sprawie aborcji. Godzimy się z zabijaniem życia nienarodzonych, podczas gdy zabicie zwierzęcia może być karalne. Widzimy tu brak proporcji i kompletne zrelatywizowanie różnych pojęć –  zaznaczył o. Norkowski.

 

Odnosząc się do publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej ekspert zauważył, że słyszymy dziś postulaty o „prawie” do nieograniczonej aborcji. – Jeżeli mamy władzę nad jakimś człowiekiem, w rozumieniu, że jest od nas zależny i możemy z nim zrobić co chcemy, jest to argumentacja, która sprowadza się do tyranii zdrowych i silnych nad słabszymi i bezbronnymi już od poczęcia. Jeśli tak się zacznie, to nie wiadomo czym się skończy. Podzielimy się na grupy o różnej sprawności i sile (także jeśli chodzi o pozycję społeczną), uzasadnimy, że osoby najsilniejsze oraz najbardziej władcze mają nieograniczone prawa, a reszta to niewolnicy – mówił.

 

Zdaniem eksperta sytuacja taka przypomina swego rodzaju system kastowy, w którym prawa człowieka zależne będą od usytuowania. Ci na samym dole nie będą mieli żadnych praw i będzie można ich zabić w każdej chwili. Całość zaś można nazwać „postępem”. Tego rodzaju myślenie nie jest tradycją cywilizacji Zachodu – jej sukcesem i kluczem do rozwoju bowiem było wyrwanie się z takiego myślenia.

 

Źródło: radiomaryja.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 406 140 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram