Urzędujący prezydent Portugalii, Marcelo Rebelo de Sousa w pierwszej turze wyborów prezydenckich zapewnił sobie kontynuację urzędu. Na polityka postawiło nieco ponad 60 proc. głosujących.
Dane pochodzą z 99,7 proc. lokali wyborczych, zatem nie ma już możliwości, by wynik uległ większej zmianie. Marcelo Rebelo de Sousa uzyskał 60,8 proc. głosów i pozostanie na urzędzie.
Wesprzyj nas już teraz!
Marcelo Rebelo de Sousa ma 71 lata. Wywodzi się centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD). Polityk cieszy się sporym zaufaniem, bo w 2016 roku, kiedy objął urząd prezydenta po raz pierwszy, również pokonał swoich rywali w pierwszej turze.
Teraz prezydent zdecydowanie pokonał Anę Gomes, popieranej przez rządzącą w Portugalii Partię Socjalistyczną. Gomes poparło 12,8 proc. głosujących. Trzecie miejsce lider skrajnie prawicowej partii Chega, Andre Ventura (11,9 proc.). Bardzo niskie poparcie odnotowali lewicowi politycy z Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP) oraz Bloku Lewicy. Ich reprezentanci Joao Ferreira i Marisa Matias, zdobyli odpowiednio 4,2 i 3,9 proc. poparcia.
W niedzielnych wyborach prezydenckich w Portugalii udział wzięło 39,3 proc. uprawnionych. W poprzedniej elekcji frekwencja sięgnęła poziomu 48,6 proc. Słaby wynik frekwencyjny może być efektem koronawirusa i ograniczeń obowiązujących w Portugalii, które jednak wyborów – prowadzonych w specjalnym reżimie sanitarnych – nie zatrzymały.
Źródło: radiomaryja.pl
MA